Kierowcy uwięzieni w centrum

Jak tłumaczą pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Rzeszowie, termin pracy nie wynika z niefrasobliwości czy złośliwości urzędników.
- Zanim rozpoczną się roboty, ogłaszamy przetarg dla przyszłych wykonawców. Jeżeli żaden z uczestników przetargu nie odwoła się, roboty można rozpocząć do 3 miesięcy od daty ogłoszenia przetargu. Jeżeki ktoś się odwoła procedura się przeciąga nawet do kilku miesięcy - tłumaczy Małgorzata Wiktor z MZDiZ. - Zdaję sobie sprawą, że najkorzystniej byłoby ogłaszać przetargi w styczniu, a roboty zaczynać w kwietniu. Rzadko się jednak zdarza aby Urząd Miasta już w styczniu mógą przekazać pieniądze roboty drogowe.
Wiadukt Tarnobrzeski w ciągu najbliższych 3 miesięcy remontować będzie ponad 20 robotników z firmy "Skanska" SA.
- W tym czasie rozbiorą nawierzchnię, izolację, beton, gzymsy, chodniki i położą nowe - mówi Stanisław Biernat, kierownik zespołu projektów "Skanska". - Remont skończą może nawet w dwa miesiące. Zwłaszcza, że pracować będą po 10 i więcej godzin dziennie. Niektóre pracy wykonywane będą w nocy.

Robert Malatyński, pracownik firmy "Opteam" SA.:

Ostatnio byłem we Wrocławiu i widziałem roboty drogowe prowadzone w co najmniej 6 centralnych punktach miasta. Tyle tylko, że te roboty były bardzo sprawnie realizowane. Chciałbym , żeby podobnie było w Rzeszowie. Wtedy cierpliwie postoję w korkach. Zwłaszcza, że będą miał pewność, że za miesiąc, dwa będę jeździł po dużo lepszej drodze.

Mateusz Paliga, student:

Remont wiaduktu, to będzie tragedia. Chyba przesiądę się na rower. Jeżdżąc samochodem będę korzystał z objazdów. Wolę nadłożyć parę kilometrów, niż godzinę tkwić w korku na rondzie koło hotelu "Rzeszów".