Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilka miesięcy czeka na gwarancyjną naprawę nowego ciągnika

Norbert Ziętal
- Sytuacja jest kuriozalna. Kupiłem nowy ciągnik, ale zamiast pracować, traktor stoi w serwisie. Do pracy przy moich uprawach muszę wynajmować sprzęt – mówi Jacek Kurcek z Orłów.
- Sytuacja jest kuriozalna. Kupiłem nowy ciągnik, ale zamiast pracować, traktor stoi w serwisie. Do pracy przy moich uprawach muszę wynajmować sprzęt – mówi Jacek Kurcek z Orłów. Norbert Ziętal
Jacek Kurcek nadal nie może się doczekać naprawy ciągnika rolniczego. Nowego, na gwarancji. Gdy trzy tygodnie temu pisaliśmy o tej sprawie, przedstawiciel firmy, która sprzedała mu sprzęt, zapewniał, że za kilka dni traktor będzie naprawiony. Tymczasem nawet nie został dostarczony do serwisu podzespół do wymiany.

W kwietniu Jacek Kurcek wziął w leasing ciągnik rolniczy Belarus. Odebrał go w firmie Agroma w Białymstoku. Leasing zorganizował poprzez BZ WBK Leasing.

W Białymstoku nie sprawdzał poprawności działania traktora. Zaufał sprzedawcy i zapewnieniom tamtejszych mechaników a przede wszystkim 12-miesięcznej gwarancji. Do domu przywiózł ciągnik na lawecie. Dopiero na miejscu stwierdził, że układ kierowniczy źle działa a łożysko w skrzyni biegów głośno pracuje.

- Tym traktorem nie można było pracować. Zgłosiłem usterkę i od kwietnia czekam na naprawę - mówi Nowinom pan Jacek.

Nie ma sprzętu do pracy

Według przedstawiciela Agromy, informacja o usterce była i jest przesadzona. Pomimo tego, firma zaproponowała panu Jackowi naprawę w zaprzyjaźnionym serwisie w podrzeszowskim Tyczynie. Zaprzyjaźnionym, bo firma nie posiada własnej sieci serwisowej.

- Ciągnik wreszcie został zawieziony do Tyczyna, ale co z tego, skoro on tam po prostu stoi. Ja nadal nie mam czym pracować - mówi pan Jacek.

Chciał wykorzystywać sprzęt do prac usługowych oraz we własnym gospodarstwie. Tych pierwszych nie wykonuje, a do pracy u siebie wynajmuje traktor.

Trzy tygodnie temu, od przedstawiciela Agromy uzyskaliśmy zapewnienie, że traktor w ciągu najbliższych kilku dni zostanie naprawiony. Tak się nie stało. Oprócz Kurcka niepokoi się także serwis z Tyczyna.

Nowa skrzynia biegów została już wysłana

"Mimo licznych obietnic i zapewnień ze strony przedstawicieli waszego zakładu do chwili obecnej nie otrzymaliśmy podzespołu (skrzyni biegów) do naprawy ciągnika pana Jacka Kurcka. Wobec przeciągającego się okresu oczekiwania rozważamy możliwość wycofania się z wykonania naprawy z jednoczesnym obciążeniem za poniesione do chwili obecnej koszty" - tydzień temu szefostwo serwisu z Tyczyna napisało do białostockiej Agromy. Pan Jacek otrzymał list do wiadomości.

- W poniedziałek (12.08) z fabryki w Białorusi została wysłana do serwisu w Tyczynie kompletna, fabrycznie nowa skrzynia biegów do tego ciągnika. Przesyłka powinna dotrzeć w ciągu kilku dni. Wówczas traktor zostanie naprawiony - mówi Józef Bemben, dyr. handlowy Agroma Białystok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24