Na Podkarpaciu ofiarami różnego typu przemocy domowej było także 782 nastolatków pomiędzy 13 a 18 rokiem życia.
- Pracuję z dziećmi od bardzo dawna i przerażające jest to, że przemoc wobec najmłodszych właściwie nie maleje. Bo choć mówi się, że kary cielesne są niedopuszczalne, to część rodziców i opiekunów wciąż je stosuje. Do dziś pamiętam chłopca, którego ojciec pobił tak bardzo, że dziecko miało sine plecy i nogi - mówi Urszula Polanowska, dyrektor domu dziecka "Mieszko" w Rzeszowie.
Akceptacja przemocy
Nasz stosunek do przemocy
- W polskim społeczeństwie dominuje opinia, że na przestrzeni ostatnich 5 lat przemoc fizyczna w rodzinach występuje częściej. Tak uważał, co drugi badany.
- Aż 38 proc. badanych zna w swoim najbliższym otoczeniu co najmniej jedną rodzinę, w której występuje przemoc fizyczna.
- Co czwarty badany doświadczył kiedykolwiek przemocy fizycznej ze strony członka swojej rodziny.
- Ponad 90 proc. pytanych uważa, że będąc świadkiem przemocy w czyjejś rodzinie należy zareagować. Jednocześnie badani dopuszczają w pewnych sytuacjach brak reakcji, który usprawiedliwiają np. brakiem wiedzy, kto ma rację czy też obawą, że sami będą mieli potem kłopoty.
Źródło: raport: "Przemoc w rodzinie z perspektywy dorosłej populacji Polski", badania zlecone przez MPiPS w 2011 r.
Przepisy w kwestii kar cielesnych są jasne: dzieci bić nie wolno. Jednak zdaniem specjalistów w naszym społeczeństwie wciąż pokutuje przekonanie, że "danie dziecku w skórę", nie jest niczym złym.
- Z taką opinią spotykam się często wśród przedstawicieli średniego i starszego pokolenia. Padają wówczas stwierdzenia: "mnie ojciec bił i wyrosłem na ludzi" albo "trzeba mu wbić rozum do głowy".
Natomiast ludzie młodzi częściej stoją na stanowisku, że to bicie metoda, która do niczego dobrego nie prowadzi - przyznaje Elżbieta Gruca - Bielenda, psycholog z Rzeszowa.
O tym, jaki mamy stosunek do przemocy, także wobec najmłodszych, mówią m.in. badania, przeprowadzone w ub. roku na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Trzech na dziesięciu pytanych uważało, że są sytuacje, w których konieczne jest zastosowanie wobec dziecka kary fizycznej. Aż 20 proc. badanych twierdziło, że kłótnie, rękoczyny i wyzwiska to normalne zachowania, występujące w niemal każdym domu!
Trudna pomoc
Urszula Polanowska twierdzi, że dzieci doświadczające przemocy same często stają się agresywne.
- Bywa też tak, że stają się zamknięte w sobie, zakompleksione, zalęknione. Potrzeba ogromnej pracy psychologa i pedagogów, by przywrócić takiemu szkrabowi równowagę i wiarę we własne siły - dodaje.
Najważniejsze, to jak najszybciej przerwać przemoc wobec dziecka. Zgłaszaniu tego typu spraw służy "niebieska linia". Pod bezpłatny numer 801 12 00 02 może dzwonić każdy, kto doznał przemocy lub był jej świadkiem. W ub. roku takich rozmów przeprowadzono grubo ponad 13 tysięcy. Najwięcej, odkąd to telefoniczne pogotowie działa. Niemniej, wiele patologii wychodzi na jaw dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA