O 53-letnim mieszkańcu wioski w gminie Stąporków policjanci mówią, że nie stronił od alkoholu. A po pijanemu - jak twierdzą funkcjonariusze - miał znęcać się nad żoną, robić sceny zazdrości, bić i poniżać. W ubiegłym roku kobieta zgłosiła się na policję.
- Zeznała, że mąż wymachiwał bronią myśliwską, że groził jej śmiercią. Faktycznie u mieszkańca naszej gminy znaleźliśmy wtedy broń - mówi komendant stąporkowskiego komisariatu Jan Kaczmarczyk. - Mężczyzna decyzją sądu trafił do aresztu. Do domu wrócił w listopadzie.
Mimo iż małżeństwo jest w separacji, 53-latek nadal mieszka wraz z żoną. W środę po raz kolejny policjanci musieli interweniować w ich domu. Podobno zaczęło się od obelg. Później - tak miała zeznać na policji kobieta - mąż biegał za nią z siekierą, a nawet z pistoletem, groził, że ją zabije. Wykończona fizycznie i psychicznie 49-latka mówi, że zdołała uciec. Do akcji wkroczyła policja.
- Zdarzenie widzieli mieszkańcy wioski - kontynuuje komendant Kaczmarczyk. - Zatrzymaliśmy awanturnika do wytrzeźwienia. Podczas przesłuchania przyznał się, że krzyczał na żonę i wyzywał od najgorszych. Jednak zaprzecza, by groził jej śmiercią. Poszukujemy pistoletu, który prawdopodobnie mężczyzna gdzieś ukrył. Znaleźliśmy nabój, który pasuje do opisu broni. 53-latka oddaliśmy do dyspozycji prokuratora z wnioskiem o areszt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?