Klaudia Korab: Długo się nie zastanawiałam nad propozycją ze Stali Rzeszów

Trenerką rzeszowskiej Stali została doskonale znana na Podkarpaciu zawodniczka Klaudia Korab, która cały czas jest również piłkarką Sokoła Kolbuszowa Dolna. Jak to się stało, że piłkarka sokółek będzie prowadziła treningi w Stali?

- Znajoma z rzeszowskiego klubu zadzwoniła i powiedziała mi, że potrzebują trenerki - opowiada Klaudia Korab. - Zgodziłam się, na drugi dzień przyszłam na rozmowę i tak to się wszystko zaczęło - dodaje.

Trenerka rzeszowskiego klubu przyznaje, że założenie sekcji kobiecej było na pewno dobrym pomysłem, bo zainteresowanie treningami jest duże.

- Bardzo się cieszę, że ta sekcja powstała. Jest coraz więcej chętnych dziewczynek do gry w Stali Rzeszów. Te młode zawodniczki na pewno będą się rozwijać, a z czasem powstanie seniorska piłka kobiet w Stali

- mówi Klaudia Korab.

Zawodniczka Sokoła Kolbuszowa Dolna mówi nam, że decyzja o przyjęciu pracy w Stali wcale nie była trudna. - Podjęłam decyzję bardzo szybko - opowiada piłkarka, a teraz również trenerka. - Wiedziałam, że Stal Rzeszów ma duże ambicje, a ja również będę się na pewno rozwijać - przyznaje.

Chęci jednak to oczywiście nie wszystko i Klaudia Korab nie ukrywa, że sama też na pewno miała pewne problemy, by odnaleźć się w nowej roli.

- Początki jak zawsze są ciężkie - tłumaczy.

- Dużo mi jednak dało to, że trenerzy w rzeszowskim klubie przyjęli mnie bardzo miło i ciepło - zawsze z chęcią mi pomogą - dodaje.

Oczywiście fakt, iż Klaudia Korab rozpoczęła trenerską pracę w Stali Rzeszów nie oznacza, że nie będzie już grała jako zawodniczka w Sokole Kolbuszowa Dolna, którego przecież też jest bardzo ważną postacią.

- Nadal trenuję w Kolbuszowej - mówi. - Nie wyobrażam sobie, żeby przestać grać w piłkę - wszystko da się pogodzić. Weekendy na ten moment mam wolne, więc mogę jeździć na mecze z Sokołem - przyznaje.

Sokółki póki co są w środku 2-ligowej tabeli.

- Zaczęłyśmy całkiem dobrze - nie ukrywa Klaudia Korab. - Nie da się jednak ukryć, że nie zawsze jest tak, jak chcemy. Przed nami kolejne mecze, które oczywiście chcemy wygrywać. Stać nas na pewno na to i oczekujemy od siebie jak najwięcej. Warto dodać, że powiększyła się kadra zespołu, więc trener Tomasz Grabiec ma więcej dziewczyn do dyspozycji - podsumowuje zawodniczka Sokoła Kolbuszowa Dolna.