Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klęska Wilków Krosno w Ostrowie. PGE Ekstraliga odjeżdża ekipie z Podkarpacia

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Jakub Steinborn
Cellfast Wilki Krosno ulegli na wyjeździe Arged Melasie Ostrów Wlkp. w pierwszym meczu finałowym żużlowej eWinner 1 ligi. To stawia krośnian w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem w Krośnie.

- Marzy nam się wynik, taki jaki u siebie zanotowaliśmy z Rybnikiem w półfinale – mówił przed meczem Mateusz Szostak, junior drużyny z Ostrowa. Arged Malesa rozgromił u siebie ROW 59:31, czym przypieczętowali awans do wielkiego finału, gdzie już czekały na nich Cellfast Wilki Krosno, które dzień wcześniej niewiele niższą różnicą punktową rozbiły Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Junior z Ostrowa zdobył w tamtym meczu 6 punktów, regularnie objeżdżając młodzieżowców z Rybnika. Wydawały się to tylko pobożne życzenia młodego żużlowca, ale nikt się nie spodziewał, że się spełnią.

Mecz jednak rewelacyjnie zaczął się dla krośnian. W pierwszym biegu Patryk Wojdyło i Tobiasz Musielak przywieźli za plecami stranierich gospodarzy Olivera Berntzona i Nicolaia Klindta. Wilki lepiej wyszły spod taśmy i choć Berntzon był bliski prześcignięcia Musielaka, to ten drugi odparł atak rywala.

Niestety to były dobre złego początki. W kolejnym biegu krośnianie już na starcie byli na przegranej pozycji, a na domiar złego Kamil Marciniec, który miał wzmocnić formację juniorską Wilków, dotknął taśmy i został wykluczony, a osamotniony Aleks Rydlewski nie miał szans z renomowanymi rywalami.

Dwa biegi później miejscowi mieli już 6 oczek przewagi. Mimo że dobrze wyszedł spod taśmy Andrzej Lebiediew, dał się wyprzedzić na dystansie Patrickowi Hansenowi, zaś rewelacyjny w ostatnich meczach Mateusz Szczepaniak przegrał zarówno z Tomaszem Gapińskim, jak i z juniorem gospodarzy.

Niestety w kolejnych biegach nie było lepiej. Bieg piąty zaczął się od upadku Wojdyły i Szczepaniaka na pierwszym łuku, ale sędzia zarządził powtórkę w czteroosobowym składzie. Niestety lider krośnian nie mógł się spasować na ostrowskim torze i znów dał się wyprzedzić przeciwnikom. Walkę podjął Wojdyło, ale i jego na dystansie objechał Berntzon.

Jakby tego było mało, to na starcie kolejnego biegu defekt przydarzył się Tobiaszowi Musielakowi, a Vaclav Milik poradził sobie tylko z juniorem ostrowian i Wilki stanęli praktycznie pod ścianą, bo tracili już w tym momencie 12 punktów.

Nadzieję, że mecz nie skończy się totalną klapą dał krośnianom Andrzej Lebiediew pokonując parę rywali, ale daleko z tyłu na metę przyjechał Rydlewski.

- W kwietniu też byliśmy w podobnej sytuacji, też było dwanaście do tyłu, a skończyło się chyba fajnie dla nas, o ile dobrze pamiętam – mówił na antenie nSport Tobiasz Musielak po 7 biegu.

Przez moment wydawało się, że sytuacja rzeczywiście może się powtórzyć, bo Wojdyło i Lebiediew, który pojechał jako rezerwa taktyczna za Szczepaniaka, wyszli na prowadzenie 5:1. Rywale jednak nie odpuszczali, sytuacja zmieniała się kilka razy, aż skończyło się remisem.

Niestety gospodarze wyciągnęli chyba lekcję z meczu z rundy zasadniczej i tym razem dobili przeciwnika, zanim ten zaczął się odradzać.

Krośnianie w dwóch kolejnych biegach przywieźli tylko dwa punkty. Zawodzili wszyscy, nawet Lebiediew, który wydawało się, że może jeszcze poderwać Wilki do walki.

- Nie mam pojęcia, co się dzieje. Niby jadę dobrze, wybieram dobre ścieżki, ale motocykl nie jedzie tak szybko jak powinien i rywale mnie wyprzedzają – komentował w trakcie zawodów Patryk Wojdyło.

Już po 11 biegu pewne było, że górą w tym meczu będą ostrowianie. Fakt, że liderzy ekipy z Krosna Szczepaniak i Musielak przegrywają 2:4 z Hansenem i Klindtem, tylko potwierdził bezradność drużyny z Podkarpacia, a na tablicy palił się wynik 44:22.

Choć w perspektywie jest przecież jeszcze rewanż w Krośnie, to w Wilkach chyba zgasła wiara. Walkę w kolejnych starciach podejmował jeszcze Musielak. Wygrał z Walaskiem w 13 biegu i przyczynił się do tego, że doświadczony zawodnik został wykluczony w kolejnym biegu. Słabość krośnian jednak obnażył po raz kolejny Hansen, który osamotniony uporał się z duetem rywali.

Arged Melasa Ostrów – Cellfast Wilki Krosno 60:30

Ostrów: Klindt 4+2 (0,1*,2*,1), Gapiński 14 (3,2,3,3,3), Berntzon 11+2 (1,2*,3,3,2*), Hansen 12+1 (1,3,2*,3,3), Walasek 8+1 (3,3,1*,1,w), Krawczyk 7+1 (3,2*,2), Szostak 4+1 (2*,1,1), Poczta NS.
Krosno: Musielak 8+1 (2*,d,0,2,2,2), Milik 9 (2,2,1,2,1,1), Wojdyło 4 (3,1,0,-), Szczepaniak 1 (1,0,-,0,-), Lebiediew 7 (0,3,3,1,0,0), Marciniec 0 (t,0,0), Rydlewski 1 (1,0,u), Kvech NS.

BIEG PO BIEGU

1. Wojdyło (67,21), Musielak, Berntzon, Klindt1:5 (1:5)
2.Krawczyk (67,86), Szostak, Rydlewski, Marciniec (t)5:1(6:6)
3.Walasek (65,54), Milik, Hansen, Lebiediew4:2(10:8)
4.Gapiński (66,81),Krawczyk, Szczepaniak, Marciniec5:1(15:9)
5.Hansen (67,39), Berntzon, Wojdyło, Szczepaniak5:1(20:10)
6.Walasek (67,09), Milik, Szostak, Musielak (d)4:2(24:12)
7.Lebiediew (67,06), Gapiński, Klindt, Rydlewski3:3(27:15)
8.Lebiediew (69,18), Krawczyk, Walasek, Wojdyło3:3(30:18)
9.Gapiński (68,08), Klindt, Milik, Musielak5:1(35:19)
10.Berntzon (67,89), Hansen, Lebiediew, Marciniec5:1(40:20)
11. Hansen (67,97), Musielak, Klindt, Szczepaniak 4:2 (44:22)
12.Berntzon (67,84), Milik, Szostak, Rydlewski (u)4:2 (48:24)
13.Gapiński (67,78), Musielak, Walasek, Lebiediew4:2 (52:26)
14.Hansen (67,34), Musielak, Milik, Walasek (w)3:3 (55:29)
15.Gapiński (67,38), Berntzon, Milik, Lebiediew5:1 (60:30)

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24