MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klienci Biedronki w Rzeszowie czują się wprowadzeni w błąd. Ceny przy kasie są inne niż na półkach

Ula Sobol
Nasi Czytelnicy z Rzeszowa skarżą się, że w Biedronce płacą drożej, niż wskazuje na to cena umieszczona przy produkcie.
Nasi Czytelnicy z Rzeszowa skarżą się, że w Biedronce płacą drożej, niż wskazuje na to cena umieszczona przy produkcie. Andrzej Banas / Polska Press
Inne ceny niektórych produktów na półkach i przy kasie w niektórych sklepach Biedronki w Rzeszowie. Nasi Czytelnicy skarżą się, że płacą drożej, niż wskazuje na to cena umieszczona przy produkcie. Czy to może być nieuczciwa praktyka rynkowa?

W ostatnim czasie dostaliśmy bardzo dużo sygnałów od naszych Czytelników na temat nieprawidłowości przy podawaniu cen w sklepach sieci Biedronka w Rzeszowie.

- W sobotę wybrałam się na zakupy do Biedronki. Przechodząc obok ryb zobaczyłam, że łosoś jest w bardzo dobrej cenie 3,29 zł za 100 gram. Nie miałam kupować ryb, ale cena wydawała mi się bardzo atrakcyjna i postanowiłam skorzystać z okazji - opowiada Teresa Bernacka z Rzeszowa.

- Kupiłam łososia i dopiero w domu na paragonie zauważyłam, że cena jest zupełnie inna. Łosoś kosztował 59,90 złotych za kilogram. Gdybym wiedziała, że tyle zapłacę to nie kupiłabym tej ryby

- mówi nasza Czytelniczka.

Klienci Biedronki w Rzeszowie czują się wprowadzeni w błąd

Pani Teresa ponownie wybrała się do Biedronki, aby zgłosić zauważoną pomyłkę.

- W sklepie dowiedziałam się, że cena mojego łososia była w innym miejscu. Według mnie cena powinna być bezpośrednio przy towarze, a nie w drugim końcu lady. To jest nie w porządku - żali się nasza Czytelniczka. - Czuję się oszukana. W sklepie nie zwrócono mi różnicy. To nie może być tak, że człowiek spokojnie nie może zrobić zakupów, bo boi się, że nas oskubią.

Wprowadzeni w błąd czują się również inni klienci sieci Biedronka.

- Kupiłem wino marki Tokaj. Na półce była cena 9,90 zł za butelkę. Przy kasie okazało się, że mam zapłacić dużo więcej - skarży się pan Grzegorz z Rzeszowa. - Zapytałem się, dlaczego inna cena jest na półce, a inna naliczona przy kasie.

Kasjerka poinformowała mnie, że cena na półce jest ceną na kolejny dzień. Dodała, że jest mało osób na zmianie i już wieczorem panie rozłożyły nowe ceny, na niektóre towary. To jest po prostu nie do pomyślenia. Nie było tam żadnej informacji, że to jest cena na kolejny dzień.

Odwiedzających rzeszowski bazar przy ul. Dworaka przyciągają niskie ceny i duży wybór towarów.

Na targowisku przy ul. Dworaka w Rzeszowie ubierzesz się od ...

Nieprawidłowości w sklepie Biedronka zauważyła też pani Anna z Rzeszowa.

- Epidemia koronawirusa dała każdemu z nas popalić, ale nie mieści mi się w głowie, żeby w tak ciężkich czasach wprowadzać klientów w błąd. Dziś człowiek liczy każdy grosz. Staram się korzystać z wszystkich promocji. Bardzo lubię akcję Biedronki kup trzy dowolne produkty i zapłać za dwa. Często tak kupuję masło, wędliny, jogurty, batoniki - opowiada pani Ania. - Jednak jestem bardzo rozczarowana, bo dużo razy zdarzyło się tak, że kupiłam trzy produkty, miałam zapłacić za dwa, a w domu okazało się, że zapłaciłam za trzy. Po co te obiecywane wywieszki przy stoisku.

Skontaktowaliśmy się z Biedronką. Jan Kołodyński z biura prasowego poprosił o wysłanie naszych pytań i zażaleń na podany adres email. Odpowiedzi jeszcze nie dostaliśmy.

Rzecznik praw konsumenta: to są poważne zarzuty

W sprawie cen w Biedronce wróciliśmy się również o pomoc do rzecznika praw konsumenta.

- W taki wypadku warto zacząć od zgłoszenia reklamacji w formie pisemnej w miejscu dokonanego zakupu danego produktu lub przesłać na adres siedziby Biedronki

- mówi Radomir Stasicki, miejski rzecznik praw konsumenta w Rzeszowie.

- Do tej pory do naszego biura nie wpłynęły jeszcze takie skargi - kontynuuje rzecznik. - Ale jeśli faktycznie stosowana jest tego typu taktyka, to może to stanowić niedozwoloną praktykę rynkową, która znajduje odzwierciedlenie w ustawie o przeciwdziałaniu o nieuczciwym praktykom rynkowym. I na wniosek osób poszkodowanych, jak również naszego biura - jeśli takie skargi wpłyną, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może wszcząć stosowne postępowanie. Jeśli potwierdzą się nieprawidłowości to na Biedronkę może być nawet nałożona kara. To jest dość poważny zarzut i jeśli faktycznie ma miejsce, to są podstawy, aby podjąć odpowiednie czynności.

Miejski rzecznik praw konsumenta w Rzeszowie potwierdza, że takie nieprawidłowości przy podawaniu cen w sklepach nie mogą być dopuszczalne. Jeśli jest to pomyłka?

- Przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za pomyłkę - dodaje Radomir Stasicki. - Tylko pytanie, czy to jest pomyłka. Jeśli zakres tych skarg jest znacznie większy, to mam wątpliwości do tego, czy jest to pomyłka.

Zgodnie z artykułem 4 ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług w miejscu sprzedaży detalicznej i świadczenia usług uwidacznia się cenę oraz cenę jednostkową towaru (usługi) w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen.

Do sprawy jeszcze wrócimy.


WIDEO: Wakacyjna drożyzna w Polsce

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24