Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klisiewicz został trenerem Lechii

Łukasz Pado
Jacek Klisiewicz wraca na ławkę trenerską po dwóch i pół miesiąca przerwy.
Jacek Klisiewicz wraca na ławkę trenerską po dwóch i pół miesiąca przerwy. MAREK DYBAŚ
Jacek Klisiewicz od 1 lipca będzie pełnił funkcję trenera Lechii Sędziszów.

Zastąpi on na tym stanowisku Edwarda Srokę, który pozostanie w klubie i będzie drugim trenerem jak za kadencji Rafała Domarskiego.

- Podpisaliśmy umowę na rok - mówi Jerzy Łyszczak, prezes Lechii, do której prowadzenia Klisiewicz nie był jedynym kandydatem. - W sumie to myśleliśmy o trzech trenerach, ale nie chcę podawać ich nazwisk. Mogę tylko powiedzieć, że nie braliśmy pod uwagę Stanisława Skiby, którego niektórzy już do nas przymierzali.

Klisiewicz ostatnie lata przepracował jako trener Rzemieślnika Pilzno. Zrezygnował w połowie kwietnia, po przegranym meczu z Siarką Tarnobrzeg.

Piłkarze Lechii maja wolne do 9 lipca, tego dnia pierwszy trening poprowadzi Jacek Klisiewicz.

Rożek wybrał Pogoń

Choć Henryk Rożek był już ponad tydzień temu dogadany z włodarzami Pogoni, co do jego powrotu na ławkę trenerską, wahał się, czy nie wybrać jednak propozycji z Unii Nowa Sarzyna.

- Panowie z zarządu Pogoni zawsze mnie szanowali i byli w porządku wobec mnie, więc nie mogłem podjąć innej decyzji - skomentował swoją decyzję Rożek.

W Mielcu już tylko trzech kandydatów

Janusz Białek, Maciej Biliński i Mirosław Kalita, jeden z tej trójki zostanie trenerem piłkarzy Stali Mielec. Wczoraj zarząd klubu potwierdził, że wśród kandydatów już nie ma dotychczasowego trenera Włodzimierza Gąsiora, który prawdopodobnie pracował będzie w szkółce piłkarskiej w Opalenicy oraz Krzysztof Łętocha.

- Nie ukrywam, że najbliżej naszego klubu jest trener Białek, ale decyzję podejmiemy dopiero za kilka dni - mówi Jacek Klimek, prezes Stali.

Tymczasem niejasna jest wciąż sprawa czy mielczanie będą mogli oglądać swoją drużynę w akcji.

- Jeśli miasto nic nie zrobi, to trudno będziemy grać bez publiczności - tłumaczy Klimek. - Nie zamierzam brać odpowiedzialności, jak któremuś z widzów coś na głowę spadnie. Szykujemy drugie boisko, za hotelem, na którym czasem grają juniorzy. Tam jest trybunka na ok. 1000 widzów. Trzeba popracować tylko nad stanem murawy i można grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24