Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub Integracji Społecznej pomógł znaleźć pracę

Paulina Sroka
70 osób korzystało ze szkoleń KIS-u. To przede wszystkim kobiety, które od wielu lat nie mogły znaleźć zatrudnienia.
70 osób korzystało ze szkoleń KIS-u. To przede wszystkim kobiety, które od wielu lat nie mogły znaleźć zatrudnienia. Fot. Paulina Sroka
Mieli zajęcia z psychologiem, doradcą zawodowym i pedagogiem. Podnosili swoje kwalifikacje zawodowe i uczyli się wierzyć, że w końcu dostaną pracę.

70 osób brało udział w zajęciach Klubu Integracji Społecznej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Dębicy. Szkolenia skończyły się wraz z grudniem ub. roku. W zeszły czwartek oficjalnie podsumowano ich efekty. 10 kursantów znalazło pracę. Jedna z pań otworzyła własną firmę.

Za unijne pieniądze

Intensywne szkolenia trwały pół roku. Kosztowały prawie 382 tys. zł. Pieniądze pochodziły z Europejskiego Funduszu Społecznego. Kursanci to osoby, które od wielu lat korzystają z pomocy MOPS-u. Z reguły mają niskie wykształcenie i duże problemy w znalezieniu pracy. Niektórzy pozostawali bez zatrudnienia nawet już od kilkunastu lat.

Większość z nich zgodnie twierdziła, że kiedy człowiek słyszy: oddzwonimy, a później nikt nie dzwoni; albo, że nie przyjmą, bo ma się małe dzieci - to naprawdę wszystkiego się odechciewa. Zwykle dopiero po szczerej rozmowie z pracownikiem socjalnym stwierdzali, że warto spróbować jeszcze raz.

Opieka nad dziećmi

W podjęciu decyzji pomógł również fakt, że MOPS, w trakcie trwania zajęć, zapewniał opiekę nad dziećmi kursantów.

- Podpisaliśmy umowy z przedszkolami, również z panią, zawodowo zajmującą się opieką nad dziećmi, która przyjeżdżała po swoich podopiecznych pod siedzibę MOPS-u. Po zakończeniu zajęć odwoziła wszystkie pociechy - mówi Marzena Socha, kierownik KIS.

Dzięki temu mamy i ojcowie, których w klubie szkoliło się znacznie mniej, mogli spokojnie, dwa razy w tygodniu po 4 godz., uczestniczyć w spotkaniach KIS-u.

- To było ogromne ułatwienie - mówi Bożena Patyk, mama 6-letniego Konrada i 4-letniego Arturka. - Synowie, zwłaszcza młodszy, byli bardzo zadowoleni. Arturek powtarzał, że przedszkole jest super, a ja mogłam skupić się na nauce.

Było z czego wybierać

O tym, czego będzie się uczył każdy z kursantów, w dużej mierze decydowała opinia doradcy zawodowego. A było z czego wybierać. Proponowano m. in. kurs florystyczny, fryzjerski i kucharski.

Przewidziano też szkolenia dla przyszłych sprzedawców, magazynierów, operatorów wózków widłowych i opiekunów osób starszych. Umożliwiono również ukończenie kursu prawa jazdy.

- Poza tym wszyscy odbywali indywidualne sesje z psychologiem. Specjalista często pomagał rozwiązywać problemy, które stanowiły największą barierę w podjęciu zatrudnienia - dodaje Marzena Socha.

Dajemy im wędkę...

- To pierwszy tak wszechstronny projekt realizowany w Dębicy - mówi Małgorzata Kędzior, dyrektor MOPS. - Do tej pory rola pracowników socjalnych ograniczała się głównie do wypłacania zasiłków. Teraz dajemy naszym podopiecznym "wędkę". Dzięki niej zaczną radzić sobie w życiu. Sami zarobią na potrzeby swojej rodziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24