Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub Kibica Developresu Rzeszów zwiera szyki na turniej final-four Pucharu Polski w Nysie

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Kibice Developresu są w tym sezonie na każdym meczu swojej drużyny. W Nysie będzie ich więcej niż na innych meczach wyjazdowych.
Kibice Developresu są w tym sezonie na każdym meczu swojej drużyny. W Nysie będzie ich więcej niż na innych meczach wyjazdowych. Anna Kaczmarz
Turniejem final-four Pucharu Polski będzie w najbliższych dniach żyć cały Developres Rzeszów. Misja Nysa ruszyła zaraz po meczu z BKS-em Bielsko-Biała. Na turniej szykują się też rzeszowscy kibice, którzy zamierzają mocno wspierać zespół.

Dla Developresu będzie to dopiero drugi w historii turniej final four. Dwa lata temu rzeszowianki w półfinale poległy z Chemikiem Police 2:3 i musiały obejść się smakiem. Wtedy nikt tragedii z tej porażki nie robił, w tym roku liczy się tylko 1. miejsce, a to oznacza, że rzeszowianki mają w planie zostać w Nysie na dłużej niż jeden dzień.

Będzie duży autokar i kilka samochodów

W sobotę odbędą się półfinały. Najpierw (godzina 14.45) spotkają się ze sobą Chemik Police z Grot Budowlanymi Łódź, kilkadziesiąt minut po nim (ok. godz. 18) na parkiet wyjdą siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź i Developresu SkyRes Rzeszów. Zwycięzcy spotkają się w niedzielnym finale, meczu o 3. miejsce nie będzie.

Jesteśmy gotowi na dwa dni i innej opcji nikt u nas nie bierze pod uwagę. Autokar jest zarezerwowany, tak jak i miejsce na nocleg

– zapowiada Krzysztof Chorzępa, szef Klubu Kibica Developresu Rzeszów.

Fani rzeszowskich siatkarek mobilizują się na Nysę bardziej niż zwykle. Tylu kibiców „Rysice” na meczu wyjazdowym jeszcze nigdy nie miały.

– Udało się nam dogadać z przewoźnikiem i za dodatkową, niedużą opłatą, tym razem będziemy mieć duży autokar na pięćdziesiąt osób – mówi Chorzępa.

Zarówno Developres, jak i inne kluby uczestniczące w finale otrzymały po 20 biletów dla swoich kibiców, ale tych z Rzeszowa na pewno będzie więcej.

– Mam potwierdzonych już czterdzieści osób, ale to nie wszystko. Wielu z pewnością pojedzie swoim transportem, jest jeszcze grupa z Dębicy. Nasz sektor będzie pokaźny – wylicza Chorzępa.

Ranga zawodów sprawia, że na wyjazd chętni są też ludzie z klubu.

– Oprócz siatkarek i sztabu szkoleniowego, będzie nas około piętnastu osób. To władze klubu, pracownicy, sponsorzy i przyjaciele – mówi Marek Pieniążek, dyrektor KS Developres. – Wiem, że nasze dziewczyny lubią, jak kibice są na ich meczach. Widać to po ostatnich wynikach, są lepsze, odkąd jest ich więcej.

Bębny w naprawie

- ŁKS nie jest ostatnio w najlepszej formie, a nasze dziewczyny biją wszystkich. Musiałoby się stać coś bardzo złego, żebyśmy nie zagrali w finale. A w nim, to już zobaczymy, co się wydarzy. Pewne jest, że nasza drużyna nie boi się nikogo – mówi szef kibiców.
Fani z Rzeszowa zapowiadają, że podczas meczu Developresu będzie głośno jak zawsze. Nie zamierzają szczędzić gardeł, a bębny przed turniejem przejdą konieczną renowację, bo dwa z nich podczas ostatniego meczu z Kaliszem doznała uszkodzeń. – Nasi kibice pojechali do Bielska z jednym bębnem, bo reszta jest w naprawie – zdradził dyrektor Pieniążek.

PLAN GIER FINAL-FOUR PUCHARU POLSKI:

Sobota - godz. 14.45: Chemik Police - Grot Budowlani Łódź, godz. 18: ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów.
Niedziela - godz. 14.45: finał.

NOWINY - Stadion - Krzysztof Chorzępa - szef Klubu Kibica KS Developres

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24