KnockOut Boxing Night 7. W czwartek w rynku trening medialny; w piątek ceremonia ważenia; w sobotę gala „na Stali”

Obaj preferują ofensywny boks; obaj mają świetny bilans; Różański, który może liczyć na doping całego Rzeszowa, wygrał wszystkie swoje 10 walk, w tym 9 przed czasem. Izu wygrał 18 pojedynków, w tym 15 przed czasem; poniósł tylko jedną porażkę. Czy w Rzeszowie przegra po raz drugi?

Różański miał wolną niedzielę. Pracowicie spędził miniony tydzień. Upały, jak wszystkim, dawały mu mocno w kość. Podczas pierwszego treningu na wolnym powietrzu, że względu na warunki wydawało się, że runda nie trwa 3, tylko 4 minuty.

W piątek nasz pięściarz razem z trenerem Marianem Basiakiem trenował na stadionie Stali do godziny 22. - Chcieliśmy trochę poćwiczyć na wolnym powietrzu. Zeszliśmy, kiedy było już ciemno; przegoniły nas też komary - mówi Basiak. - W sobotę do południa odbyły się ostatnie sparingi; w sumie 10 rund, bo na takim dystansie zaplanowana jest walka. W niedzielę odpoczynek, bo już trochę daje o sobie znać zmęczenie, gdyż pracujemy solidnie od kwietnia. Ostatnie dni upłyną pod znakiem relaksu połączonego z krótkimi treningami z tarczą, szybkościowymi. W sobotę znów trzeba będzie ciężko pracować - kontynuuje coach.

Różański i Ugonoh, który miał dłuższą roczną przerwę w boksowaniu, twierdzą, że są bardzo mocno zdeterminowani i zmobilizowani, aby odnieść zwycięstwo. Obaj mają do siebie wielki szacunek. W rozmowie, w TVP Sport Ugonoh powiedział, że „Łukasz nie ma wielkiego doświadczenia, ale ma dynamit w łapie. Walka zapowiada się bombowo. Będzie to kontrolowana furia, bo furia w ringu na pewno będzie.”

- Zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko. Będzie to najpoważniejsza walka Łukasza, ale jesteśmy dobrej myśli. Przygotowanie fizyczne nie będzie moim zdaniem tak istotne, jak głowa, odporność psychiczna. Przyjdzie dużo ludzi, ponad 3000 biletów zostało już sprzedanych, sprzedaż wciąż trwa, będzie wielki tumult, dodatkowa presja. Tego się trochę obawiam, bo albo go to poniesie, ale może też „związać” - uważa Basiak. - Wierzę, że atmosfera i tłumy kibiców jednak uskrzydlą Łukasza i będzie dobrze. Walka ma trwać 10 rund, tak długo jeszcze nie boksował, ale mam nadzieję, że wszystko zakończy się wcześniej i pomyślnie dla Różańskiego.

- Taktyka? Wiemy, jak boksuje Izu, to zawodnik dystansowy, bije bardzo mocno z obu rąk, wyprowadza proste ciosy, bije także na dół. Lubi też trochę powojować, ale gdyby chciał się bić, to byłoby dla nas dobrze. Pójdziemy na wojnę - zapewnia Marian Basiak.

Wcześniej w ringu odbędzie się kilka równie interesujących i emocjonująco zapowiadających się walk, które warto obejrzeć. To naprawdę wyjątkowo ciekawa gala.

W czwartek o godz. 18 na scenie na rynku w Rzeszowie odbędzie się trening medialny oraz konferencja prasowa. W piątek oficjalna ceremonia ważenia zawodników i zawodniczek. W sobotę o 18 start. Bilety dostępne są na ebilet.pl, a w dniu gali można je będzie kupować - od godz. 14 do walki wieczoru - w kasie na stadionu.

ZOBACZ TEŻ: Na 75-lecie Stali Rzeszów będzie piękna gala boksu