Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powodziowy dramat powraca. Wzbiera Wisła. Na Podkarpaciu rzeki przekroczyły stany ostrzegawcze i alarmowe. W gminie Jeżowe podtopionych zostało kilkadziesiąt gospodarstw (zdjęcia)

TDM, STAN
fot. Sławomir Czwal
Podkarpackie rzeki przekroczyły już stany ostrzegawcze i alarmowe. Z godziny na godzinę wzbierają wody Wisły. To zła wiadomość dla mieszkańców zalanych niedawno terenów - tym bardziej, że wał w Koćmierzowie przez, który ostatnio wylała Wisła nadal nie został naprawiony.

W gminie Jeżowe podtopionych zostało kilkadziesiąt gospodarstw. Woda wdarła się również do miejscowości Cholewiana Góra i odcięła dojazd do tej miejscowości.W Cholewianej Górze zalane zostały najniżej położone domy. Trwa akcja ratunkowa.

Pierwsza fala kulminacyjna dotarła do miejscowości Jeżowe. Zalanych lub podtopionych zostało ponad sto domów. Ludzie bronią swojego dobytku. W akcji ratunkowej uczestniczy ochotnicza i zawodowa straż pożarna.

W Jeżowym woda zalała ośrodek zdrowia. Wójt zorganizował punkt szczepień w aptece gdzie pomocy wszystkim potrzebującym udziela lekarz.

Fala kulminacyjna na rzece Jeżówka znajduje się obecnie na wysokości stadionu piłkarskiego. Jak informują strażacy zachodzi obawa, że od przysiółka Jeżowe Błądki w stronę Jeżowego zbliża się kolejna, ale już mniejsza powodziowa fala. Tylko w samej gminie Jeżowe w walce z żywiołem walczy około 80 strażaków z OSP. Powoli zaczęły opadać wody w Cholewianej Górze. Lokalne podtopienia wystąpiły również w Nisku, Rudniku nad Sanem oraz Krzeszowie.

Wyjątkowo ulewny deszcz podtopił Stalową Wolę i kilka gmin w powiecie. W Stalowej Woli woda narobiła szkód w zabudowaniach, które najczęściej są zalewane, bo znajdują się w obniżonych miejscach, do których spływają wody deszczowe, a w wyniku obfitych opadów kanalizacja nie jest w stanie szybko odprowadzić wody.

Woda narobiła szkód także w gminie Bojanów, szczególnie w Laskach, gdzie wdarła się do piwnic domów. Akcję wypompowywania wody prowadzono także w Pysznicy oraz w Zaleszanach i Kotowej Woli.

Źle jest też na Wiśle - w Karsach u ujście Nidy oraz w Szczucinie stan wody jest wysoki i rośnie bardzo szybko. Przerażające są ilości wody są na dużych dopływach - Wisłoce, Dunajcu i Sanie gdzie przekroczone są stany alarmowe - na dodatek ciągle pada deszcz.

Czy grozi nam trzecia fala powodziowa? Patrząc na błyskawicznie wzbierające rzeki - masy wody, które spływają do koryt po deszczu - oraz stany alarmowe na dopływach Wisły i mniejszych rzekach jest bardzo źle i można znów spodziewać się wielkiej wody. Żaden ze specjalistów nie chciał się wypowiedzieć w tej sprawie. Zastrzegając anonimowość mówili, że w tym przypadku nie można być optymistą.

O sytuacji będziemy informować na bieżąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie