Kobiece derby na remis [ZDJĘCIA]

W spotkani derbowym 1 ligi kobiet walki jak zwykle nie zabrakło. Zarówno Resovia jak i Sokół podeszły do meczu skoncentrowane. Patrząc na tabelę, wydawać by się mogło, że faworytkami niedzielnego pojedynku były zawodniczki Sokoła, ale derbowe pojedynki między tymi drużynami zawsze pokazują, że nie ma sensu patrzeć na dotychczasowe wyniki w tabeli.

Już od pierwszych minut oba zespoły pokazały, że będzie to spotkanie walki - tak też właśnie było. Bardzo ciężko było wskazać zespół, który miałby przewagę. Ze strony zespołu gospodarzy dobrą okazję w pierwszych 45 minutach miała Natalia Antos, ale w ostatniej chwili Marta Olejarczyk zablokowała jej strzał. “Sokółki” odpowiedziały uderzeniami Karoliny Bochenek i Małgorzaty Kot, ale nie były to stuprocentowe sytuacje.

Kot miała znacznie lepszą sytuację w drugiej połowie spotkania. Po dobrej akcji indywidualnej przedarła się w pole karne Resovii, ale jej strzał instynktownie odbiła Byczek. Miejscowe zawodniczki nie stworzyły sobie w drugich 45 minutach dobrej sytuacji, ale grały uważnie w obronie i nie pozwalały również dochodzić do dobrych pozycji piłkarkom Ryszarda Mokrzyckiego.

Ostatecznie więc mecz zakończył się podziałem punktów. Patrząc na to, jak wyglądał przebieg tego spotkania wydaje się, że jest to sprawiedliwy rezultat. Zwycięstwo jednych bądź drugich byłoby w tym wypadku krzywdzące dla drugiej strony.

Resovia - Sokół Kolbuszowa Dolna 0:0

Resovia: Byczek - Czyż, Murjas, Florek (58 Dziura), Kiełtyka, Fluder, Matuszek, Kaput (67 Pyrcz), Janas (60 Ząbek), Bednarz, Antos (85 Balicka). Trener Sabina Wargacka.

Sokół: Koman - Kaznecka I (55 Dudziak), Olejarczyk, Sudoł, Paterak, Mokrzycka, Motyka, Wdowiak, Bochenek, Kot (75 Nazarko), Korab. Trener Ryszard Mokrzycki.

Bohdan Bławacki po meczu ze Spartakusem Daleszyce