Oszustwo "na zdalny pulpit" to jedna z kolejnych zmodyfikowanych metod przestępców, którzy wykorzystując legalne oprogramowanie i łatwowierność swojej potencjalnej ofiary, mogą dokonać kradzieży oszczędności.
O tej metodzie oszustwa przekonała się kilka dni temu, 38-letnia mieszkanka gminy Pruchnik. Kobieta odebrała telefon od rzekomej pracownicy swojego banku, która poinformował ją, że z jej rachunku mężczyzna logujący się w Sopocie, próbuje zrealizować przelew oraz złożył wniosek internetowy na kredyt.
W związku z tym, że kobieta nie zlecała takiego przelewu, jak też nie składała żadnego wniosku, zaczęła współpracować z rzekomą pracownicą banku. Poleciła kobiecie zainstalować na telefonie program do zdalnej obsługi urządzenia. 38-latka, postępując zgodnie z instrukcjami, zalogowała się do swojego konta i w ten sposób udostępniła je przestępcom. Oszuści w ten sposób zawarli umowę kredytową na kwotę 40 tys. złotych.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?