Bergen przez ostatnie dni wita mistrzostwa świata tym, z czego jest najbardziej znane - deszczem. Pogoda dała się już we znaki juniorkom, które startowały w piątek przed południem. Utalentowana polska juniorka Marta Jaskulska zajęła odległe, 18. miejsce, a po wyścigu skarżyła się na brak współpracy z innymi zawodniczkami. Jednak wyścig juniorek rządzi się trochę innymi prawami: od razu na pierwszej rundzie utworzyły się grupki, które potem dodatkowo się rwały.
Inaczej było już w wyścigu orlików. Tam jeszcze do ostatniej rundy wszystko wskazywało na to, że dojdzie do sprintu z grupy. Mimo wielu ataków w końcówce zdziesiątkowany, ale mimo wszystko spory peleton zlikwidował wszystkie odjazdy. Wtedy zaatakował Niemiec Lennard Kämna, w końcówce dołączył do niego Francuz Benoit Cosnefroy i to on okazał się szybszy na finiszu. Złoty i srebrny medalista są zawodnikami ekip kategorii World Tour, tylko Duńczyk Michael Carbel Svendgaard, który był trzeci jeździ w niższej dywizji. A to oznacza, że świeżo upieczony mistrz świata orlików nie będzie miał okazji jeździć w tęczy. Ekipy „worldtourowe” nie uczestniczą w wyścigach U23.
Ale wyścig młodzieżowców da do myślenia zawodnikom w kategoriach „elita”. Mają co analizować Katarzyna Niewiadoma i Michał Kwiatkowski.
Przed południem polscy kolarze wybrali się na trening i obmyślają taktykę na wyścig. Na rekonesans trasy wybrała się w piątek Niewiadoma, która przyleciała do Bergen w czwartek. Według niej trasa jest wymagająca, zwłaszcza w kontekście długiego dystansu, a w kobiecym peletonie będą reprezentacje, które postarają się ten wyścig uczynić bardzo ciężkim. To przede wszystkim Holenderki w bardzo silnym składzie z Annemiek van Vleuten, Anną van der Breggen oraz wracającą w dobrej formie po kontuzji Marianne Vos.
Niewiadomej nie przestraszył padający deszcz i stosunkowo niska temperatura - choć po pokonaniu dwóch rund musiała się ogrzać w autobusie polskiej kadry. Polka niczego nie deklaruje przed sobotnim startem, jednak trzecia zawodniczka światowego rankingu UCI nie podda się na trasie i będzie walczyć o jak najlepsze miejsce. Z jej punktu widzenia najlepszym scenariuszem byłoby utworzenie się w końcówce grupki mocnych zawodniczek, które mogłyby dojechać do mety. To całkiem możliwe, bo tak właśnie rozgrywane są zazwyczaj wyścigi kobiet.
- Trasa bardzo przypomina klasyki ardeńskie - mówi Niewiadoma i dodaje, że najbardziej podobny jest Amstel Gold Race. Wiosną Polka we wszystkich trzech wyścigach tryptyku ardeńskiego, w tym również w AGR zajęła trzecie miejsce.
Zupełnie inaczej może się ułożyć niedzielny wyścig elity mężczyzn. Znacznie trudniej będzie dokonać selekcji, bo podjazd jest wymagający i w zbyt dużej odległości od mety, aby możliwa była solowa akcja - nawet mocnego zawodnika - zakończona sukcesem. Dwa najbardziej prawdopodobne scenariusze to sprint z kilkudziesięcioosobowej grupy. Na to liczy sporo reprezentacji: Włosi z Elią Vivianim czy Australijczycy z Michaelem Matthewsem, czy Norwegowie z Edvaldem Boasonem Hagenem i Aleksandrem Kristoffem. Będzie więc co najmniej kilka silnych drużyn, które zrobią wszystko, by wyścig zakończył się masowy, sprintem.
Polska, zwłaszcza jej lider Michał Kwiatkowski liczy na inny scenariusz: w końcówce utworzy się silna grupka co najwyżej kilku zawodników, która nie da się dogonić i wtedy wszystko rozstrzygnie się między nimi. I znów w rozmowach z kolarzami pada hasło: Amstel Gold Race. W tym klasyku ardeńskim co prawda ostatni podjazd - Kauberg jest zlokalizowany bliżej mety niż Salmon Hill (Łososiowa Góra), ale tu w Bergen będzie się liczył też morderczy dystans wyścigu - bo zawodnicy przejadą aż 267 km. Taki scenariusz, jaki był w wyścigu młodzieżowców jest jednak do zrealizowania.
#TOPSportowy24- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?