Kolbuszowianka nie zawiodła w kadrze

Olejarczyk wystąpiła we wszystkich trzech spotkaniach turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy, który rozgrywany był na Węgrzech w dniach 8-13 października. Polska drużyna wygrała z Estonią (7:0), Azerbejdżanem (4:0) i zremisowała z Węgierkami 2:2. Dzięki temu biało-czerwone wygrały cały turniej i pewnie awansowały do drugiej rundy.

Piłkarka Sokoła w każdym meczu wchodziła na boisko z ławki jednak po ilości minut spędzonych na boisku widać, że nie zawiodła zaufania trenerki Niny Patalon. - Świadczy o tym fakt, że w decydującym spotkaniu zagrała całą drugą połowę - powiedział prezes Sokoła Dariusz Widelak. W podobnym tonie wypowiadał się klubowy trener Ryszard Mokrzycki.

- Rozmawiałem z trenerką kadry na temat Marty i widać, że jest z niej zadowolona - przyznał. - Na pewno będziemy wymieniać nasze uwagi, by pomóc Marcie jak najwięcej w rozwoju jej kariery.

Warto zauważyć, że Nina Patalon wystawiła Olejarczyk na innej pozycji niż robi to trener Mokrzycki w klubie. - U nas gra jako ostatni stoper - mówi trener Sokoła. - W kadrze zagrała jako defensywna pomocniczka i sprawdziła się w tej roli znakomicie, bo ma ku temu wszelkie predyspozycje.

Zadowolony z sukcesu zawodniczki Sokoła jest również Mieczysław Golba, prezes Podkarpackiego ZPN. - To z pewnością dowód na to, że na Podkarpaciu można wychować reprezentantkę kraju i futbol kobiecy w naszym regionie wchodzi na coraz wyższy poziom.

Losowanie drugiej rundy eliminacji odbędzie się 11 listopada.