Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolbuszowianka w derbach pokonała KS Dzikowiec

Marcin Jastrzębski
Łukasz Korab (na pierwszym planie) zdobył gola na 0-2, ale trener kolbuszowian Robert Szalony (na drugim planie) był niepocieszony błędami przez które w końcówce Kolbuszowianka o mało co nie straciła punktów.
Łukasz Korab (na pierwszym planie) zdobył gola na 0-2, ale trener kolbuszowian Robert Szalony (na drugim planie) był niepocieszony błędami przez które w końcówce Kolbuszowianka o mało co nie straciła punktów. fot. Dariusz Danek
Kolbuszowianka zwyciężyła na boisku w Dzikowcu miejscowy KS. Derbowy mecz nabrał rumieńców dopiero po przerwie, a najwięcej działo się w ostatnim kwadransie gry.

- Cieszy zwycięstwo i nic więcej. Brakowało życia w naszych atakach. Nie wypada jednak nie docenić wygranej z lokalnym rywalem - podkreślał Robert Szalony, grający trener kolbuszowian.

W derbach prawdziwe emocje zaczęły się dopiero w drugiej połowie.
- Wcześniej ciężko było zobaczyć wymianę kilku dokładnych podań - narzekali licznie zebrani kibice, którzy w jednak mogli czuć się usatysfakcjonowani po w końcu padły 3 bramki.

Wynik otworzył Kamil Gorzelany, który kilka minut wcześniej ostemplował słupek bramki Norberta Króla. Im bliżej końca meczu tym odważniej zaczęli grać miejscowi.

Zaatakowali większą liczbą zawodników, a to pozwoliło Kolbuszowiance na grę z kontry, w której dobrze czują się zarówno Robert Szalony jak i Łukasz Korab. Ten drugi zrobił pożytek ze swojej szybkości - urwał się obrońcom i z ostrego kąta zdołał oddać strzał na bramkę Króla, po którego interwencji piłka wpadła do siatki.

Dzikowiec postawił wszystko na jedną kartę i był bliski urwania punktów liderowi. Najpierw po zespołowej akcji gola zdobył Daniel Reguła. "Kolba" dowiozła wygraną dzięki dwóm świetnym interwencjom Mateusza Kozioła.

Szczególne brawa otrzymał po uderzeniu Konrada Żura, gdy piłka zmierzała w samo "okienko".

- Z gry sprawiedliwym wynikiem mógłby być remis, ale liczy się to, co w "sieci". Nam pod bramką rywala zabrakło umiejętności, a w decydujących momentach klasę pokazał Kozioł - podsumował Andrzej Szczęch, trener Dzikowca.

KS DZIKOWIEC - KOLBUSZOWIANKA 1-2 (0-0)
BRAMKI: Reguła (84) - K. Gorzelany (53), Korab (80).

KS: Król - Mokrzycki, Skupiński, R. Bździkot, Maciąg - Grabiec (72. Sudoł), Frankiewicz (46. Grądzki), M. Bździkot, Zalewski - Krystel (64. Reguła), Żur.

KOLBUSZOWIANKA: Kozioł - Micek, Lorenc, Ł. Gorzelany, Dec - K. Gorzelany, (83. Serafin), Pisarczyk (46. Selwa), Kołacz, Adranowicz (78. Urban) - Szalony, Korab (90. Koń).

SĘDZIOWALI Paweł Wałęga oraz Jacek Chmiel i Jacek Lesiak (Dębica). ŻÓŁTE KARTKI: Skupiński Mokrzycki, M. Bździkot - K. Gorzelany, Lorenc, Micek. WIDZÓW 300.

Pozostałe relacje z meczów dębickiej klasy okręgowej, strzelcy bramek w poniedziałkowym Stadionie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24