Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak nie autobusem, to kolejką. Pomysł na transport po rzeszowsku

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
Politechnika Warszawska / Paweł Nowosad
Politechnika Warszawska / Paweł Nowosad
Na ok. 200 mln zł szacuje miasto koszt uruchomienia kolejki pasażerskiej, która ma uzupełnić ofertę MPK.

Budowa elektrycznej kolejki jeżdżącej nad ulicami to jedno z najważniejszych zadań Rzeszowa na nowe rozdanie pieniędzy unijnych, które rozpocznie się w przyszłym roku i potrwa sześć lat. Urzędnicy zgłosili już swój pomysł marszałkowi, który wpisał go na listę 140 najciekawszych z ponad 400 zgłoszonych do niego inwestycji.– 200 mln zł pozwoliłoby zbudować pętlę z torów zaczynającą się na dworcu PKP, biegnącą następnie przez Wisłok do al. Rejtana. Stąd przez al. Powstańców Warszawy i Witosa pasażerowie dojechaliby do Baranówki i przez al. Wyzwolenia pociąg wróciłby pod stację - mówi prezydent Tadeusz Ferenc.W razie kłopotów z tak dużą dotacją miasto ma wariant okrojony. Kolejka jeździłaby wówczas między dworcem PKP a miasteczkiem Politechniki Rzeszowskiej przy al. Powstańców Warszawy. Powstała w ten sposób pierwsza linia zostałaby rozbudowana w pętlę dopiero w kolejnych latach.Zdaniem uczestników wrześniowej konferencji „Eco-Mobilność", która odbyła się w Rzeszowie, kolejka świetnie uzupełniłaby ofertę MPK. Przedstawiciele Politechniki Warszawskiej proponują dodatkowo rozbudować ją o stworzony przez nich system Personal Rapid Transit.- To mniejsze wagoniki, które kursowałyby np. między główną linią a miasteczkami akademickimi. Tym rozwiązaniem także jesteśmy mocno zainteresowani - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta.Jeśli kolejkę uda się wybudować, urzędnicy zapowiadają, że zostanie włączona do elektronicznego systemu informacji pasażerskiej, który jest już realizowany. Wówczas tablice wyświetlające m.in. rzeczywisty czas przyjazdu autobusu uwzględnią także informacje o kolejce.***Personal Rapid Transit to zdalnie sterowane pojazdy z napędem elektrycznym, poruszające się po sieci dróg usytuowanych nad ulicami. Każdy z nich może zabrać czterech pasażerów. Wagonik jedzie z przystanku początkowego do końcowego bez zatrzymywania się po drodze. Punkt docelowy podróży pasażer wskazuje na ekranie monitora dotykowego zamontowanego w kabinie, a optymalną trasę przejazdu wyznacza za niego system zdalnego sterowania. Naukowcy zbudowali już prototyp takiego pojazdu, a teraz przygotowują się do wykonania toru eksperymentalnego, który będzie potrzebny do testowania zaprojektowanego systemu. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, postarają się o certyfikaty konieczne do wprowadzenia go do produkcji. Gdyby Rzeszów zdecydował się na PRT, obok Londynu i Masdaru w Zjednoczonych Emiratach Arabskich byłby jednym z pierwszych miast na świecie, w których stosuje się taki rodzaj transportu.Kolejka w liczbachPrędkość maksymalna: 50 km/hŚrednia prędkość: 25-30 km/hPojemność jednego wagonika: 8 osóbDługość składu: 25 metrów (8 wagoników po ok. 3 metry)Wydajność jednego pociągu: 500 pasażerów na godzinęWyposażenie pociągu: klimatyzacja, napęd elektryczny Zapytaliśmy rzeszowian, co sądzą o pomyśle budowy kolejki nadziemnej w Rzeszowie:Wioletta Szponar, polonistkaKolejka to bardzo dobry pomysł, ale nie dla Rzeszowa. Taki środek transportu sprawdziłby się np. w Chicago. Rzeszów jest po prostu za małym miastem. Widać to na przykładzie miejskich autobusów. W mieście jest za dużo przystanków, na których autobusy muszą się zatrzymywać. Dlatego jazda nimi trwa tak długo. W przypadku kolejki byłoby pewnie tak samo - pociąg nie mógłby się dobrze rozpędzić, bo zaraz musiałby stawać.Maria Potoczna, studentkaFaktycznie trzeba w Rzeszowie wprowadzić jakiś nowy środek transportu, bo autobusy MPK nie wystarczają. Pomysł z kolejką nadziemną jest bardzo ciekawy, ale czy na pewno dobrze przemyślany? Wiadomo też, że byłaby to droga inwestycja.Mirosław Warzybok, handlowiecMówiąc żartem można by stwierdzić, że prezydent odrywa się od ziemi i należy chwalić go za polot. Tak na poważnie, to jeżeli autobusy wysłano by na dalsze trasy, a ich rolę w mieście przejęłaby kolejka, to jest to dobry pomysł. Poza tym, kolejka byłaby na pewno atrakcją turystyczną. Mimo wszystko jednak warto podkreślić, że miasto nie tak dawno temu zainwestowało wiele pieniędzy w nowy tabor autobusowy, jednak tabor ten nie jest jak do tej pory w pełni wykorzystany.Iwona Jaworek, architekt krajobrazuKolejka byłaby bardzo dobrym rozwiązaniem dla osób, które się spieszą i chcą szybko dotrzeć do celu. Jednak decyzja musi być dobrze przemyślana. Ważne, aby kolejka dobrze komponowała się z architekturą miasta. Nie może się „gryźć" z otoczeniem. Warto też postawić sobie pytanie: jak wyglądałaby sama budowa kolejki? Czy nie sparaliżuje miasta?Bożena Tuziak, nauczyciel akademickiPopieram budowę kolejki. Dzięki niej zwiększyłaby się atrakcyjność turystyczna Rzeszowa. Ludzie potrafią pojechać naprawdę daleko, by zobaczyć coś niezwykłego. W końcu mówiono by o Rzeszowie jako o mieście innowacyjnym z prawdziwego zdarzenia. Poza tym kolejka na pewno rozładowałaby korki, bo dziś przejazd przed miasto jest bardzo trudny.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak nie autobusem, to kolejką. Pomysł na transport po rzeszowsku - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto