Decyzją ówczesnego dyrektora Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie prof. Krzysztof Gutkowski został zwolniony 30 listopada ub.r. z funkcji zastępcy dyrektora ds. Klinicznych i Lecznictwa, a także stanowiska kierownika Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii, pozostał jednak konsultantem wojewódzkim w dziedzinie gastroenterologii. I właśnie w tej roli napisał list do posła Tadeusza Chrzana, członka Sejmowej Komisji Zdrowia.
Donosi w nim o wniosku obecnego kierownika kliniki, zaakceptowanym przez dyrektora szpitala o likwidacji jednego z pięciu miejsc szkoleniowych dla lekarzy w dziedzinie gastroenterologii.
- Informuję, że decyzja ta nie była konsultowana z moją osobą – zapewnia. – Przesłanki podane w piśmie, które rzekomo miały decydować o konieczności likwidacji tego miejsca nie polegają na prawdzie.
Dotychczas na oddziale kliniki KSW nr 1 mogło dobywać specjalizację 5 lekarzy, wniosek redukuje tę liczbą do 4. Prof. Gutkowski obawia się, że taka decyzja może wpłynąć na dostępność pacjentów do specjalistów w tej dziedzinie medycznej.
- Działania lekarza Roberta Staronia (p.o. kierownika kliniki) i Dyrektora KSW nr 1 w Rzeszowie Janusza Ławińskiego odbieram z najwyższym niepokojem i oceniam, jako szkodliwe dla środowiska lekarskiego, jak również jako ograniczające dostępność do wysokospecjalistycznej opieki gastroenterologicznej dla pacjentów z terenu Podkarpacia – tłumaczy w liście do posła.
Prosi również o doprowadzenia do wycofania wniosku dyrekcji szpitala. O to samo pozostałych adresatów: konsultanta krajowego w dziedzinie gastroenterologii, dyrektora Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego i wojewodę Ewę Leniart.
Do listu prof. Gutkowskiego odnieśli się obaj wymienieni w liście lekarze.
- Dziwi mnie, że pan profesor ze sprawą jednego miejsca rezydenckiego napisał do trzydziestu paru adresatów, jeśli chodzi w drogę mailową – dziwił się podczas konferencji dyrektor Ławiński. – To sytuacja wręcz kuriozalna, bo można było skontaktować się ze mną, by wyrobić sobie w tej sprawie pogląd.
Przyczyny powstania wniosku wyjaśniał towarzyszący dyrektorowo Robert Staroń.
- Warunki funkcjonowania kliniki nie pozwalają na kształcenie aż pięciu specjalistów – uzasadniał. – W warunkach polskich czterech, to już duża liczba. Musimy dopuścić specjalizantów do stołu zabiegowego, a tych jest mało. Dodatkowo od tego semestru przyjmujemy olbrzymią liczbą studentów, a oni też wymagają miejsca. Warunki, które nie zmieniły się chyba od lat 70. nie pozwalają na kształcenie aż takie liczby specjalistów.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział