Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne gorące wyznania w programie „Rolnik szuka żony”

ape
Archiwum Rolnik szuka żony/TVP
W 10. odcinku programu „Rolnik szuka żony” rolnicy poznali rodziny i przyjaciół swoich kandydatów na partnerów. Nie obyło się bez miłosnych wyznań.

 

Rolniczka Ania wybrała się do Zwolenia, gdzie mieszka Mariusz. Ten już od godz. 5.30 przygotowywał się na spotkanie z nią. Mama Mariusza nie mogła się doczekać, kiedy ją zobaczy. - Odniosłam takie wrażenie, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. – mówiła.

 

Ania trochę stresowała się przed przyjazdem do Mariusza. - Jest stres. Dla każdego mam jakiś drobny upominek. Mam nadzieję, że się spodoba.

 

Stres jednak szybko minął, ponieważ rodzina Mariusza w pełni zaakceptowała rolniczkę. - Aniu kochana, jesteś przepiękna! – stwierdziła mama Mariusza.

 

Mariusz bardzo się starał, by wypaść jak najlepiej przed Anią. Przygotował dla niej konie na biegunach, które poustawiał w ogrodzie.

Wspólnie z mamą Mariusza postanowili obejrzeć album ze zdjęciami. Jednak ta, zamiast na zdjęcia, patrzyła na syna i rolniczkę. - Zaobserwowałam, że się kochają. Bardzo chciałabym, żeby została moją synową.- powiedziała.

 

Również Grzegorz wybrał się do swojej ukochanej, którą jest Ania. Jej rodziny nie ma, ponieważ są na wakacjach, dlatego para miała czas na to, by pobyć ze sobą sam na sam.

Ania postanowiła wziąć go na przejażdżkę quadem. Później spędzali czas na rowerku wodnym. - Fajnie tu jest. Podoba mi się. – mówił Grzegorz.

 

Rolnicy pod obserwacją

Eugeniusz odwiedził Liliannę. - Serduszko zabiło, jak Eugeniusz zadzwonił do domofonu. – powiedziała Lilianna

 

Eugeniuszowi bacznie przyglądała się rodzina Lilianny, przede wszystkim jej ciotki. Rolnik sprostał jednak zadaniu. - Ciociom spodobał się Eugeniusz. Były zachwycone. – mówiła Lilianna. Następnie Lilianna zabrała Eugeniusza na spacer. Był wniebowzięty. - Nie tylko mi się tutaj podoba, ale Ty jesteś wspaniałą kobietą. (…) W przyszłości moglibyśmy stworzyć świetna parę. – powiedział.

 

Lilianna postanowiła przetestować rolnika i zabrała go na zewnętrzną siłownię. Później odpoczywali, leżąc wspólnie na jednym leżaku. - Eugeniuszowi troszkę zabrakło romantyzmu. Nie objął mnie, ani nie przytulił. – mówiła zawiedziona Lilianna.

 

Pod koniec wizyty też coś poszło nie tak, ponieważ na pytanie Lilianny, czy Eugeniusz przeprowadziłby się do niej na wakacje, ten stwierdził, że nie chce podejmować decyzji, których mógłby żałować.

 

Rolnik to „swój chłopak”

Rolnik Robert pojechał do Agnieszki. Bardzo spodobał się jej rodzinie. - Taki, jak to mówią, „swój chłopak” – stwierdził brat Agnieszki. Mama dziewczyny też była zachwycona: - Robert to miły, sympatyczny chłopak. – mówiła.

 

Podczas rozmowy z rodziną swojej wybranki, Robert przyznał się, że od początku zwrócił na nią uwagę. - Z Agnieszką było tak, że już podczas listów utkwiła mi w pamięci. – przyznał się.

 

Sielanka miedzy nimi trwa. Agnieszka pokazała rolnikowi swoje gospodarstwo. Do kamery przyznaje się: - Byłabym zadowolona, gdyby nasza znajomość przybrała „barwy miłości”.

 

Rolnik Rafał też wybrał się do domu swojej kandydatki na żonę, Justyny. Tam czekała go niespodzianka, ponieważ z namiotu ustawionego przed domem wyłoniła się orkiestra. Rafał z Justyną postanowili nie tracić czasu i odtańczyli swój „pierwszy taniec”. - Miałem gęsią skórkę i nogi, jak z waty – przyznał się Rafał

 

Jak widać między Justyną i Rafałem układa się świetnie, jednak nie są jeszcze parą. - Nie, nie mam chłopaka jeszcze – powiedziała do kamery Justyna.

 

Postanowiła zabrać Rafała do parku, gdzie przygotowała dla niego niespodziankę – strój kaszubski. Rafał musiał się w niego ubrać i uczyć się gry na diabelskich skrzypcach. Jego uwagę cały czas przykuwała jednak Justyna. - Justynie bardzo pasuje strój kaszubski. Nie spodziewałem się, że będzie wyglądać tak pięknie. – mówił.

 

Miłosne wyznania w 10. odcinku „Rolnika”

W 10. odcinku programu „Rolnik szuka żony” najbardziej zakochani wydają się być rolniczka Ania i Mariusz, którzy już snują plany na przyszłość i ustalają, kiedy będą do siebie przyjeżdżać. - U mnie to jest już trochę więcej, niż zauroczenie. Zauroczenie było, jak Cię pierwszy raz zobaczyłem. Zakochałem się w tobie. – wyznał Mariusz.

 

Wspólne plany snują też Robert i Agnieszka, którzy spacerowali po moście. - Chciałbym, żebyśmy byli parą a za rok, dwa finał, czyli małżeństwo. – przyznał Robert.

 

Jak potoczą się losy rolników? O tym dowiemy się w kolejnym odcinku „Rolnik szuka żony”.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24