Kolejne podejście do rozwiązania straży miejskiej w Jarosławiu. Miasto musi poprosić policję o opinię. Czy tak się stanie, zdecydują radni

Ma to być pierwszy krok w kierunku likwidacji straży miejskiej w Jarosławiu. Uzyskanie opinii policji jest ustawowym obowiązkiem, jednak nie jest ona wiążąca dla radnych, którzy jeśli będą chcieli, to i tak straż miejską będą mogli zlikwidować.

W poprzedniej kadencji Rada Miasta Jarosławia zdominowana przez PiS, nie pozwoliła rozwiązać straży miejskiej. Chciał tego burmistrz Waldemar Paluch. Stało się to powodem rozpadu koalicji środowiska burmistrza i radnych PiS.

Rozwiązanie straży miejskiej było elementem umowy koalicyjnej. Stanowisko wiceburmistrza stracił wtedy, ówczesny zastępca Waldemara Palucha, rekomendowany na to stanowisko przez PiS - Marcin Zaborniak.

To, co nie udało się wtedy, może udać się w tej kadencji, ponieważ radni popierający burmistrza mają dziś w radzie większość.

Jak burmistrz teraz motywuje chęć likwidacji straży miejskiej w Jarosławiu?

- Najważniejsze jest dla mnie bezpieczeństwo mieszkańców, a w mojej ocenie straż miejska tego bezpieczeństwa na dzień dzisiejszy nie zapewnia. Stawiam więc na rozwój monitoringu, do którego miałaby przede wszystkim dostęp komenda policji, jak również na wsparcie policji w zakresie służby ponadnormatywnej, czyli dodatkowych patroli policyjnych na terenie miasta w miejscach newralgicznych. Uważam, że takie podejście realnie poprawi bezpieczeństwo w mieście

- wyjaśnia burmistrz Waldemar Paluch.

Do projektu uchwały o wydanie opinii przez policję, jest już dołączony projekt uchwały o rozwiązaniu straży miejskiej, który ma być omawiany po uzyskaniu opinii. Czytamy w nim, że miasto chce zlikwidować SM do 30 września.

ZOBACZ TEŻ: Rafał Kubis, pomógł uratować życie motocykliście, który miał poważny wypadek w Jarosławiu