Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne zwycięstwo koszykarzy Siarki Tarnobrzeg stało się faktem

Damian Szpak
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg wrócą ze stolicy w doskonałych nastrojach.
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg wrócą ze stolicy w doskonałych nastrojach. Grzegorz Lipiec
W sobotnim meczu pierwszej ligi koszykarzy Klub Koszykówki Warszawa przegrał z Siarą Tarnobrzeg 72:91 (28:27, 16:21, 13:20, 15:23).

KK Warszawa: Wojtyński 18, Hybiak 16, Koźluk 12, Motel 10, Caliskan 6, Rudko 6, Sarnacki 2, Zapert 2, Pietkiewicz, Jaremkiewicz, Dziatczuk, Iwanowicz.

Siarka: Długosz 18, Stanios 17, Zalewski 14, Niedźwiedzki 10, Pabianek 10, Sewioł 7, Gazarkiewicz 6, Nowicki 5, Czyżnielewski 4, Rypiński.

Po wolnym Krystian Koźluka gospodarze prowadzili 1:0, ale szybko Szymon Dłu-osz popisał się akcję 2+1 i goście wy-rywali 3:1. Po trafieniu Jakuba Staniosa było 5:1 dla Siarki, ale po trzech minutach ii dobrej grze z obu stron zrobiło się 8:8. Warszawianie grali bez kompleksów i po trafieniu Michała Wojtyński na trzy punkty ekipa ze stolicy wygrywała 11:8. Po pięciu minutach gry było po 14, ale wtedy za dwa trafił Piotr Niedźwiedzki i tarnobrzeżanie objęli prowadzenie.

Pierwsza kwarta niespodziewanie, ale zasłużnie zakończyła się minimalna wygraną gospodarzy.

Pierwsze punkty w drugiej „ćwiartce” zdobył Jakub Zalewski, który pięknie przymierzył zza linii 6,75 metra i nasza drużyna znów wyszła na prowadzenie. Po 14 minutach i wolnym Staniosa nasi prowadzili w Warszawie 36:3. Gra obu drużyn nie mogła się jednak podobać, była szarpana, sporo było przypadkowości. Na ekipa z Tarnobrzega zaczynała łapać odpowiedni rytm gry. Na 4,59 min przed przerwą znów trafił Stanios i było 42:36 dla Siarki. Nasi jednak znów prezentowali bryndzę, więc warszawianie nie tylko drobili straty, ale i wyszli na prowadzeni 44:42. Obie drużyny grały falami, więc przyszła pora na dobre gre tarnobrzeżan, którzy na przerwę zeszli prowadząc czterema „oczkami” (48:44).

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch punktów zdobytych przez Filipa Czyżnie-lewskiego.

Miejscowi zaczęli odrabiać straty, ale po punktach

Po pięciu minutach trzeciej „ćwiartki” był już remis po 52, a nasza drużyna znów sprawiała przygnębiające wrażenie. Brak było wigoru, radości z gry, odwagi w akcjach. Po chwili po miejscowi już prowadzili.

Nasi znów wzięli się w garść i po trafieniu Pawła Nowickiego wygrywali 61:55. Przewaga naszej drużyny była wyraźna i po trzech kwartach drużyna z Tarnobrzega prowadziła 11 punktami (68:57) i szansa na kolejna wygraną była coraz większa. Ale 11 „oczek” przewagi to w tym sezonie niezbyt wiele dla naszej drużyny.

Wszystkie kwarty sobotniego meczu otwierali nasi gracze i tak też było w czwartej ćwiartce, w której po trafieniu Wiktora Sewioła było 70:57. Gospodarze zaczęli odrabiać starty, ale na 3,18 min przed końcem po dwóch punktach Długo-sza nasi wygrywali 79:68 i stało się jasne, że krzywda naszej drużynie w stolicy się nie stanie.

Kolejny mecz koszykarze Siarki Tarnobrzeg rozegrają w sobotę 18 listopada ze Spójnią Stargard we własnej hali. Początek o godzinie 18.

Dlaczego miasto wspiera piłkarzy Stali Rzeszów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kolejne zwycięstwo koszykarzy Siarki Tarnobrzeg stało się faktem - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24