Kolejny protest kupców

Kupcy protestowali przed UM w Rzeszowie przeciw budowie nowych sklepów (powyżej 2 tys. m. kw.) oraz przeciw ustalaniu zbyt wysokich - ich zdaniem - czynszów za wynajem lokali handlowych i usługowych. "Uważamy, że polityka Zarządu Miasta w tej dziedzinie jest krótkowzroczna" - czytamy w petycji kupców. Handlowcy mają żal, że nikt z decydentów nie pokusił się o sporządzenie bilansu zysków i strat jakie miastu przyniosą nowe hipermarkety. - Analiza skutków powstawania kolejnych gigantów sporządzona na zlecenie władz miasta została utajniona. Część prasy jest nam nieprzychylna, bo żyje z reklam hipermarketów - stwierdził Jerzy Filipek, prezes Niezależnego Zrzeszenia Prywatnych Kupców Rzeszowa. Filipek dodał, że jeden sklep wielkopowierzchniowy może przejąć do 28 proc. rynku miasta. Spadek siły nabywczej gospodarstw domowych, ogólne zubożenie społeczeństwa i duże bezrobocie w niedługim czasie spowodują upadek większości drobnych sklepów. Słowom tym towarzyszyły dźwięki trąbek, strzałów z pustych torebek i okrzyki typu: "Nie dla hipermarketów".

Wiesław Depa, prezes PSS Społem:

- Zdaniem moim i przeciętnego mieszkańca, w Rzeszowie wystarczą Tesco i Leclerc. Giganty winny być lokalizowane 15 km od miasta, przy drogach wylotowych. To wstyd, że park musi fundować nam zagraniczny inwestor, co obiecuje Carrefour. Jako prezes Społem deklaruję posadzenie 30 drzew oraz prace porządkowe, które w tym miejscu wykona nasza ekipa remontowa.

Bogusław Waltoś, kupiec:

- Zatrudniam 80 osób plus 30 uczniów w kilku branżach (spożywcza, usługi samochodowe, hurtownia wędlin). Mam sklep w Przemyślu, gdzie koło stacji PKP Zasanie powstały dwa hipermarkety. Rezultatem jest ok. 100 pustych lokali handlowych . Nikt nie chce ich wynająć, nawet po cenie 10 zł za 1 m.kw.

Waldemar Wilgosz, kupiec:

- Sprzedaję odzież. Dużo jeżdżę po kraju. Łódzcy kupcy gratulują nam, że obroniliśmy się przed inwazją gigantów. W Łodzi (gdzie jest duża sieć hipermarketów) drobny handel i usługi zamierają. We Wrocławiu następuje likwidacja sklepów w centrum, mimo że hipermarkety zlokalizowano tam na obrzeżach miasta. Nie jestem ich przeciwnikiem, ale uważam że Tesco i Leclerc wystarczą.