Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny transfer do SPR Stali Mielec wciąż jest możliwy. Rynek zagraniczny jednak mało prawdopodobny

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
Materiały prasowe
W środę rozgrywki wznowi PGNiG Superliga mężczyzn. Tego dnia SPR Stal Mielec, która wciąż szuka wzmocnień, podejmie MMTS Kwidzyn.

Jeszcze w pod koniec poprzedniego roku trener Dawid Nilsson wraz z prezesem Romanem Kowalikiem rozpoczęli wielkie wietrzenie szatni mieleckiego zespołu. Od ego czasu skład drużyny został mocno odchudzony. – Wszyscy dostali ode mnie szansę, ale nie każdy potrafił ją wykorzystać – podkreśla szkoleniowiec SPR Stali.

Przypomnijmy, że zespołem pożegnali się: Daniel Dutka (wypożyczenie do Czuwaju Przemyśl) oraz Piotr Adamczak, Tomasz Grzegorek, Michał Wypych i Marcin Miedziński. Oprócz nich wypożyczeni zostali również wciąż perspektywiczni: Hubert Skuciński i Jakub Ćwięka.

Do wczoraj jedynym transferem do klubu pozostaje Miljan Ivanović, który przyszedł w grudniu i zdążył nawet zadebiutować w PGNiG Superlidze w meczu przeciwko Torus Wybrzeżu Gdańsk.

Drugim nowym zawodnikiem w mieleckich szeregach został Łukasz Nowak, który postanowił zamienić Tarnów na Mielec. Byc moze zadebiutuje już w dzisiejszym meczu przeciwko MMTS-owi.

Możliwe jednak, że te dwa transfery to wcale nie koniec wzmacniania SPR Stali. Szczególnie newralgicznym punktem mieleckiego zespołu, który potrzebuje wzmocnień, to prawe rozegranie. Trener Nilsson, wykorzystując swoje szerokie kontakty w świecie piłki ręcznej, poszukiwał takiego gracza przez długie tygodnie, ale nikogo nie udało się pozyskać.

- Poszukiwania jeszcze trwają, ale najbardziej realny scenariusz zakłada, że nie uda nam się ściągnąć żadnego leworęcznego prawego rozgrywającego. Na prawym rozegraniu będzie grał leworęczny Bartosz Wojdak, a wspierać go będą Hubert Kornecki oraz Tomasz Mochocki – informuje nas trener Nilsson.

Do tego grona należy dodać jeszcze Łukasza Nowaka, który co prawda jest praworęczny, ale również z powodzeniem może grać na prawej połówce.

W transferze nie pomagają również przepisy dotyczące zawodników spoza Unii Europejskiej. – Gdybyśmy mogli zakontraktować ich więcej, niż tylko trzech, to już mielibyśmy nowego, leworęcznego gracza – precyzuje prezes Roman Kowalik.

Zobacz też: Wielkie wyzwania 2020 Rafała Wilka: kończy budować dom, będzie bronił pracy doktorskiej, w Tokio pojedzie po dwa złote medale paraolimpiady

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24