Kolorowe ekrany w autobusach MPK Rzeszów

W dniu 13.04.2015 o 14:04, rzeszowianin napisał:

Kolorowe wyświetlacze w autobusach a na niektórych przystankach ( w mieście) nie zamontowano tablic z rozkładem jazdy autobusów ,  brakło kasy czy zwykła głupota ?

RZESZÓW MIASTEM IMITACJI

Kolorowe wyświetlacze w autobusach a na niektórych przystankach ( w mieście) nie zamontowano tablic z rozkładem jazdy autobusów ,  brakło kasy czy zwykła głupota ?

towarzyszko Kowalska po raz kolejny uprzejmie donosze,że po dwóch dniach dzialania ta kupa żelaztwa koło galerii znowu się zjeb..ła i byłem zmuszony jechać za friko.A moze ten biletomat,to rewolucyjne ustrojstwo dystrybucji biletów działa tylko w dni parzyste?13.04.2015 godz.10:30

W dniu 15.09.2014 o 22:12, gość napisał:

Przydatne i bardzo praktyczne jeszcze tylko jedno ALE :) żeby jeszcze jakaś muzyczka zgłośników delikatnie się sączyła to był by już luksus :)

Zgadza się, byłby luksus. Nie sądzę, aby miasto podołało z opłatami do ZAIKSu za rozpowszechnianie muzyki.

Jak dla mnie to przydają się są bardzo wygode i wyśwlietają trase oraz dotychczasowy postęp jest spoko niech tylko zamontują w każdym autobusie tego typu ekrany.

Gdzie te fachowe rozkłady w takim razie? Po co Studenci liczyli pasażerów? Co robią te samochody nadzór ruchu niebieski ,pomarańczowy ? Czy oni nie wyłapują tych opóźnień? Od czego w takim razie oni są? Może należy ich posadzić obok kierowcy na cały dzień,aby doznali olśnienia.

Czy ZTM w końcu przejrzy na oczy i weźmie się za rozkłady?Z punktu widzenia osób siedzących za biurkiem wszystko jest w  jak najlepszym porządku,kursy wykonane,skargi pasażerów przyjęte i wytłumaczone ,natomiast patrząc na to z boku czy też z punktu widzenia większości pasażerów niestety,ale tak nie jest.Pasażer oczekuje na autobus który ma być o ,przykład,20.10 oczywiście nie ma,nie ma też korków,pasażer się spieszy,przyjeżdża opóźniony o 8 min.za przeproszeniem-z gębą do kierowcy,kierowca w dodatkowym stresie.Wszystkie linie nie powinny być dłuższe niż 8-8,5 godz.Po ośmiu człowiek jest wyczerpany jeżdżąc w komunikacji miejskiej,gdzie w większości rozkłady są tak napięte że nie wysiada się przez 9 godz.

Czemu nie piszecie o tym, że w poniedziałek 15.09 spłonał doszczętnie autobus MKS?

a dzisiaj znowu czekałem godzinę na trzynastkę.45 minut między kursami +15 spóżnienia

Od roku zapowiadano wymiane 170 wiat do końca wakacji :) A dziś piszą że tylko w "ścisłym centrum" do pażdziernika. Bezsens bo to poza miastem jest ciemno i autobusy przejezdzajac przez miasto maja najwieksze opoznienia wzgledem rozkladu. I nic w newsie kiedy pozostale przystanki? 

W dniu 16.09.2014 o 12:14, Wyklęty... napisał:

Wszystkiemu winien niejaki Marian od wielu lat emeryt. To on ośmielił się zwrócić uwagę pewnemu panu i od tej pory pracownicy mpk, a szczególnie kierowcy są be. Ostatnio na wyraźne polecenie tego pana ( bo jak to kierowca stoi? On ma jechać i nie czekać na 15.05, żeby zabrać ludzi po pracy do domu. Ma jechać i już) spiepszono w miarę dobry rozkład 30ki, która stoi po przystankach ( np: 7 min. z Matuszczaka do Instytutu muzyki), a na pętli jest 3 minuty czasu na rozpoczęcie nowego kursu, tyle że remont Wyzwolenia powoduje korki w tamtym rejonie, w wyniku czego kierowca przyjeżdża po odjeździe i tak 9 i pół godziny. Kierowcy to kaleki, co drugi chodzi na rechabilitacje, ale w takim systemie pracy to na nic.Ps: średni wiek życia emerytowanego kierowcy mpk ( przechodzącego w 60 tym roku życia) to pięć lat. Obecnie po wydłużeniu mało który dożyje, ale co tam - ważne są krawaty.

"C" się wpakowało "rehabilitację" oczywiście - sorki.

Na Miłocinie prośba od mieszkańców:

 Drodzy kierowcy- prosimy po przyjeździe gasić silkniki itd itp. Chętnie, tyle że jak jest 3 -4 minuty do odjazdu, to się to po prostu nie kalkuluje, ale kierowcy też mają prośbę:

Drodzy mieszkańcy:  załatwcie TOY TOYA na tą pętlę, bo w naturze gdzieś to trzeba zrobić...

Wszystkiemu winien niejaki Marian od wielu lat emeryt. To on ośmielił się zwrócić uwagę pewnemu panu i od tej pory pracownicy mpk, a szczególnie kierowcy są be. Ostatnio na wyraźne polecenie tego pana ( bo jak to kierowca stoi? On ma jechać i nie czekać na 15.05, żeby zabrać ludzi po pracy do domu. Ma jechać i już) spiepszono w miarę dobry rozkład 30ki, która stoi po przystankach ( np: 7 min. z Matuszczaka do Instytutu muzyki), a na pętli jest 3 minuty czasu na rozpoczęcie nowego kursu, tyle że remont Wyzwolenia powoduje korki w tamtym rejonie, w wyniku czego kierowca przyjeżdża po odjeździe i tak 9 i pół godziny. Kierowcy to kaleki, co drugi chodzi na rechabilitacje, ale w takim systemie pracy to na nic.

Ps: średni wiek życia emerytowanego kierowcy mpk ( przechodzącego w 60 tym roku życia) to pięć lat. Obecnie po wydłużeniu mało który dożyje, ale co tam - ważne są krawaty.

W dniu 16.09.2014 o 11:25, pasażer napisał:

jeszcze najlepsze jest to że  na takiego potockiego jechałem sam a kierowca co przystanek się zatrzymywał powodując jeszcze większe opóźnienie zapytałem kierowcę czemu tak robi odpowiedział że to jest odgórny nakaz i muszą się zatrzymywać co jest dla mnie niezrozumiałe przecież jak opóźniony nie ma ludzi to przyspieszam i staram się wyrównać czas a nie jeszcze go opóźniać nie wpominając o kosztach hamowania i ruszania bezsens totalny

Dokładnie,myślę że duża większość pasażerów się z tym zgodzi.Powinny wrócić do przystanków na żądanie,druga sprawa-większość pasażerów wstaje wcześniej i daje sygnał że chce wysiąść,a kierowca widzi czy ktoś stoi na przystanku.Dodam jeszcze skrzynię biegów.Nowe autobusy,a już odczuwalne są zmiany biegów.Gdyby to się zdarzyło przy jednym autobusie obwiniłbym kierowce że nie umie jeździć,ale to się zdarza w większości.I jeszcze rozkłady,proponuję wsiąść do koła po 20 godz, do 11 też wieczorem,najlepiej się przywiązać do słupka,a wtedy może nam się nic nie stanie i dojedziemy cali do celu,choć nie o czasie,ale dojedziemy.

jeszcze najlepsze jest to że  na takiego potockiego jechałem sam a kierowca co przystanek się zatrzymywał powodując jeszcze większe opóźnienie zapytałem kierowcę czemu tak robi odpowiedział że to jest odgórny nakaz i muszą się zatrzymywać co jest dla mnie niezrozumiałe przecież jak opóźniony nie ma ludzi to przyspieszam i staram się wyrównać czas a nie jeszcze go opóźniać nie wpominając o kosztach hamowania i ruszania bezsens totalny

Do tego przydałaby się informacja na przystankach znajdującuch się na obrzeżach.

Dobrym pomysłem byłaby informacja taka jaką wysyła Policja na sms'a o utrudnieniach w ruchu drogowym dla zarejestrowanych kierowców.

Może więc wysyłanie sms'a do zarejestrowanych lub wysyłanie sms'a na numer wysyłający zapytanie o dany numer kursu i numer przystanku?

Koszt takiej usługi nie powinien być bardzo duży w porównaniu do kosztu całego przedsięwzięcia a znacznie ułatwiłby podróż oczekującym na autobus na obrzeżach Rzeszowa.