Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komicy, którzy "wkręcali" europejskich polityków na rozmowę z Kliczką, opłacani przez Kreml

Maciej Białobrzeski
Maciej Białobrzeski
Tak wyglądają proputinowscy pranksterzy Wowan i Lexus.
Tak wyglądają proputinowscy pranksterzy Wowan i Lexus. fot. twitter.com/@nexta_tv
Rosyjscy komicy Wowan i Lexus, którzy oszukali ostatnio wielu przywódców europejskich stolic, pracują dla Kremla - poinformowała niemiecka ARD. W wywiadzie z telewizją, jeden z pranksterów przyznał, że są oni opłacani przez rosyjski odpowiednik YouTube'a. Problem w tym, że Rutube, jest częścią spółki Gazprom Media.

Dwóch rosyjskich pranksterów-komików, którzy ostatnio "wkręcili" przywódców europejskich stolic - w tym prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego - podając się za mera Kijowa Witalija Kliczkę, są pracownikami filii rosyjskiego koncernu Gazprom. Komicy twierdzą jednak, że pracują dla rosyjskiego odpowiednika YouTube o nazwie Rutube - przekazali telewizji ARD. Rutube jest spółką zależną Gazprom Media. Ta z kolei jest własnością Gazpromu.

Niemiecka telewizja podaje, że Wowan i Lexus nabrali na rozmowę z Kliczką między innymi rządzącą Berlinem Franziskę Giffey.

W wywiadzie z ARD pranksterzy mieli przyznać się do tego, że ich działalność jest finansowana ze środków rosyjskiej kopii YouTube'a.

Pranksterzy sami dali się "wkręcić"?

- Pracujemy dla Rutube i jesteśmy ambasadorami Rutube. Stamtąd więc czerpiemy pieniądze - powiedział Aleksiej Stolyarov, pseudonim Lexus, w rozmowie z telewizją.

ARD zaznacza jednak, że "Rutube jest spółką zależną Gazprom Media, która należy do państwowej Grupy Gazprom".

Wyznanie komika nie umknęło dyrektorowi centrum eksperckiego Paktu Północnoatlantyckiego do spraw komunikacji strategicznej, Janisowi Sartsowi. Według dyrektora, wypowiedź Stolyarova oznacza, że komicy "otrzymują państwowe pieniądze za to, co robią".

Humor i satyra zagrożeniem dla autokratycznego reżimu Putina

Według Sartsa, Kreml od lat interesuje się komikami. Uważa on, że humor i satyra jest realnym zagrożeniem dla każdego autokratycznego reżimu. Dlatego Putinowi o wiele lepiej jest "kontrolować humor", co potwierdza przypadek Wowana i Lexusa. Działania komików są kierowane w stronę zachodnich polityków. Nabierając ich pranksterzy starają się ich ośmieszyć, co może doprowadzić do sterowania opinią publiczną m. in. w krajach Unii Europejskiej. Rosyjscy komicy mają starać się wprowadzić polityków w błąd, tak żeby wypowiadali się negatywnie o uchodźcach z wojny na Ukrainie, co wspiera narrację Kremla.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Komicy, którzy "wkręcali" europejskich polityków na rozmowę z Kliczką, opłacani przez Kreml - Portal i.pl

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24