Komisja licencyjna podjęła decyzję ws. Resovii i beniaminków

Rzeszowski zespół, który w miniony sezon zaliczył do udanych sportowo, nie otrzymał od PZPN-u licencję na grę w II lidze. Dlatego musiał aplikować o grę w III lidze.

Prawo do gry w tej klasie rozgrywkowej otrzymał wczoraj Sokół Sieniawa i po uzupełnieniu dokumentów JKS Jarosław. Póki co bez licencji pozostaje Stal Sanok, która nie przedstawiła zaświadczenia z ZUS-u o braku zaległości.

Jasności w tegorocznym procesie do końca nie ma, bo część klubów otrzymała licencje na dwa lata.

- Nikt, kto w sportowej rywalizacji utrzymał się w III czy IV lidze nie zrezygnował z gry - mówi Adam Sadecki, przewodniczący Komisji Licencyjnej. Wyjątkiem są rezerwy Resovii, które w związku z tym, że I zespół będzie grał w III lidze, musi uczestniczyć w rozgrywkach przynamniej dwie ligi niżej. O kształcie rozgrywek IV ligi dyskutowali wczoraj również działacze z Wydziału Gier

Podkarpaccy nowicjusze w III lidze są już pewni gry, w IV jest podobnie, wyjątkiem jest Wólczanka Wólka Pełkińska, która musi podać Podkarpackiemu ZPN-owi imię i nazwisko licencjonowanego spikera.

Żadnych kłopotów z licencją nie miała Wisłoka Dębica, Sokół Nisko czy LKS Pisarowce. Ten ostatni zespół mecze w roli gospodarza prawdopodobnie będzie rozgrywać w Sanoku. Wcześniej licencję na grę w IV lidze otrzymała Jedność Niechobrz.

- Kluby na uzupełnienie braków mają jeszcze 7 dni. Wtedy nie będzie zbierać się już komisja, tylko sam ocenię ich starania, zweryfikuję dokumenty - tłumaczy Sadecki.

Komisja podczas czwartkowego zebrania ustaliła również, że wszystkie licencje przyznane podczas obecnego procesu będą ważne tylko na jeden sezon.

- Po sezonie 2013/14 każdy klub, który będzie chciał uczestniczyć w rozgrywkach, będzie zobowiązany złożyć wniosek - podsumował Sadecki.