Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik zajął pobory Zbyrowskiej

ANDRZEJ KOZICKI, ANDRZEJ KLIMCZAK
KRZYSZTOF ŁOKAJ
TARNOBRZEG. Sąd Pracy zobowiązał Marię Zbyrowską, posłankę Samoobrony do zapłacenia Michałowi M. 12,5 tys. zł, za prowadzenie jej tarnobrzeskiego biura. Ponieważ tego nie zdobiła komornik zajął jej poselska dietę. Tymczasem prokuratura oskarżyła Michała M. o sfingowanie umowy o pracę.

W październiku 2002 r. Zbigniew Kośla, pełnomocnik M. Zybrowskiej na powiat tarnobrzeski otrzymał od Michała M. pismo. - Powołując się na zawartą umowę o pracę na 3/4 etatu uprzejmie proszę o wypłacenie za ten miesiąc 2,5 tysiąca złotych. W przeciwnym wypadku wystąpię do sądu - zagroził Michał M.

Wykradł druki Samoobrony?

W sumie Kośla miał mu wypłacić za 5 miesięcy pracy 12,5 tys. zł. - Z panem M. nie zawierałem umowy. On, jak wiele osób z Tarnobrzega pełnił dyżury społecznie - oświadczył Zbigniew Kośla.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Michał M. wykradł firmowe druki "Samoobrony", a potem posługując się kserokopiarką sfingował umowę. Klucze do biura "Samoobrony" posiadały nawet osoby nie będące członkami związku. - Druki in blanco podpisane przez Koślę leżały w otwartej szufladzie - twierdzi jednen z członków tarnobrzeskiej Samoobrony.
- Kośla jest tak nieufny, że wszystkie papiery nosił w teczce. Michał M. był jego człowiekiem. Poseł Zbyrowska nie dawała na utrzymanie tarnobrzeskiego biura ani złotówki. Kośla mógł dogadać się z M., że będzie mu dawał 2,5 tysiąca złotych pensji, a ten z tych pieniędzy opłaci czynsz, telefon - twierdzi inny członek Samoobrony.
Kośla odmówił wypłacenia ponad 12 tys.,więc Michał M. pozwał Zbyrowską do sądu pracy. W marcu br. sąd orzekł, że Maria Zbyrowska musi zapłacić Michałowi M. 12,5 tys. zł. Tymczasemt w ostatnich dniach czerwca prokuratora zakończyła dochodzenie i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw Michałowi M. Chodzi m.in o sfałszowanie umowy pracy.
- Powiadomiłam sąd, że umowa o pracę, którą jakoby Michał M. wykonywał w moim biurze poselskim została sfałszowana - twierdzi Maria Zbyrowska. Ani ja, ani pan Kośla, którego podpis widnieje na umowie o pracę nie zatrudnialiśmy Michała M. Pierwszy raz zobaczyłam Michała M. podczas rozprawy w sądzie 3 tygodnie temu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24