Konferencja PiS w Rzeszowie. Pomysły Rafała Trzaskowskiego uderzają w wolność Polaków

Krytyka pomysłów prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który należy do skupiającej największe miasta organizacji C40 Cites walczącej o neutralność klimatyczną, weszła właśnie do przedwyborczej agendy partii rządzącej.

W ujawnionym przez Dziennik Gazetę Prawną raporcie przygotowanym przez tę organizację przewiduje się ograniczenie konsumpcji do 2030 roku, m.in. zmniejszając spożycie mięsa 16 kg rocznie na osobę lub, w bardziej ambitnym wariancie, wykluczenie go z diety w ogóle (dziś przeciętny Polak zjada ponad 70 kg mięsa); ograniczenie 90 kg nabiału na osobę rocznie (w Polsce to dziś średnio ponad 200 kg); spożycie 2,5 tys. kalorii dziennie (przeciętnie dorosły mężczyzna potrzebuje ok. 2,5 tys. cal dziennie, a kobieta - ok. 2 tys.).

Zdaniem rzeszowskiego posła PiS Andrzeja Szlachty absurdalne i szalone lewackie pomysły Rafała Trzaskowskiego mają tworzyć „ogólną, perspektywiczną formę oddziaływania na Polaków”. - My się temu sprzeciwiamy. Te pomysły uderzają w wolność Polaków - mówił poseł na piątkowej (3 marca) konferencji prasowej w siedzibie partii w Rzeszowie.

– W konsekwencji tych pomysłów nawet 80 proc., czyli kilkaset zakładów przetwórczych, zostałoby zamkniętych, a tysiące ludzi straciłoby pracę. Do naszych biur poselskich dzwonią przedsiębiorcy i pytają się, w jakim kierunku mają iść, czy mają się rozwijać, czy zwijać - zwrócił uwagę poseł PiS Fryderyk Kapinos.

Senator Stanisław Ożóg podkreślił, że pomysły organizacji C 40 narodziły się na wielu konferencjach międzynarodowych, na „których prezydent Trzaskowski brał wielokrotnie udział, podróżował na nie, tam ucztowano i balowano i tam mówiono, że trzeba ustalić, że w Warszawie trzeba 75 proc. samochodów skasować. W Polsce trzeba skasować 2/3 aut oraz ograniczyć podróże samolotem raz na dwa lata w obie strony”.

– 8 ubrań w ciągu roku, dla mnie wystarczy, ale dla mojej żony absolutnie – mówił o kolejnym pomyśle C 40 senator PiS. - Czyżby oni dążyli do ograniczenia praw człowieka do wszystkiego, nawet do kupna bluzki, koszulki? – pytał się senator.

– Kto mógł wpaść na taki szatański pomysł, tylko ten, kto nie szanuje drugiego człowieka, który kosztem drugiego człowieka, kosztem zdrowego rozsądku, gospodarki, rolników chce zrealizować jakieś ubzdurane pomysły i jakieś paranoje – dowodził senator.