Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt w szpitalu przy Lwowskiej w Rzeszowie. Pielęgniarki spotkają się z marszałkiem i dyrektorem

af
Protest pielęgniarek w Rzeszowie.
Protest pielęgniarek w Rzeszowie. Krzysztof Kapica
W piątek marszałek Władysław Ortyl spotka się organizacjami związkowymi pielęgniarek i dyrektorem szpitala przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie. Mają rozmawiać o konflikcie, który od miesięcy nasila się między personelem a dyrekcją.

- W związku z trudną sytuacją w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie marszałek Władysław Ortyl zaprosił strony do kolejnych rozmów, z nadzieją na podjęcie konstruktywnego i efektywnego dialogu - poinformował wczoraj Tomasz Leyko, rzecznik prasowy marszałka województwa podkarpackiego.

Około dwa tysiące osób bierze udział w manifestacji pielęgniarek, jaka dziś odbywa się w Rzeszowie.O godz. 11, przed szpitalem przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie, zebrały się związki zawodowe pielęgniarek z całej Polski. Uczestnicy manifestacji następnie przemaszerowali ulicami Rzeszowa przed urząd marszałkowski. W ten sposób chciano pokazać solidarność ze zwolnionymi dyscyplinarnie pielęgniarkami oraz członkami organizacji pielęgniarskich pracujących w największym szpitalu na Podkarpaciu. Ok. godz. 14 do manifestujących wyszedł Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa, przywitały go gwizdy.Manifestacja ma się zakończyć ok. godz. 16.

Wielki protest pielęgniarek w Rzeszowie. 2000 osób manifesto...

W sobotę do Rzeszowa przyjechały pielęgniarki z całej Polski i wzięły udział w manifestacji. Ulicami miasta przeszło około 2 tysiące osób. W ten sposób pokazały, że są solidarne ze zwolnionymi dyscyplinarnie koleżankami.

Przypomnijmy, że manifestacja była skutkiem konfliktu między dyrekcją szpitala, a dwoma zakładowymi organizacjami pielęgniarek. Związkowcom nie podobają się warunki pracy w szpitalu, a także to, że dyrektor zwolnił dyscyplinarnie przewodniczącą i wiceprzewodniczącą Zakładowej Organizacji Związkowej Związku Pielęgniarek Operacyjnych i Anestezjologicznych. Powodem było „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków”.

Dyrektor szpitala Krzysztof Bałata w oświadczeniu, które do mediów rozesłał w dniu manifestacji, napisał, że: „Nie ma i nie będzie zgody na wymuszanie, do czego stale posuwają się niektóre związki zawodowe. Marsze, szantaż, włączanie do tego polityków, samorządowców, groźby strajków, insynuacje, to pokazuje, do czego zdolne są osoby, którym w żadnym wypadku nie zależy na szpitalu (...)”.

Obie strony wielokrotnie powtarzały, że są gotowe do rozmów. W piątek okaże się, czy spór uda się zażegnać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24