Polski biznes, a szczególnie uczestnicy Kongresu 590, jaki w piątek zakończył się w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Jasionce, z nadzieją oczekiwali założeń dla “Konstytucji biznesu”, która ma zrewolucjonizować relacje: państwo-biznes. Właśnie w piątek przedstawił je wicepremier Mateusz Morawiecki. A ma się zmienić wiele.
“Co nie jest zabronione, jest dozwolone”- zasada przez przedsiębiorców uznana za podstawową, nawiązującą do “ustawy Wilczka” z 1988 roku, która uwolniła polską przedsiębiorczość i zapoczątkowała budowę polskiego kapitalizmu.
Nie będzie już tylu czasochłonnych i kosztownych sporów sądowych biznesu z administacją. Zamiast rozstrzygania przez sądy, spory mają się kończyć przez mediacje. I koniec z niekończącym się oczekiwaniem przedsiębiorcy na decyzję urzędu. Jeśli ten w ciągu 60 dni nie podejmie decyzji, przedsiębiorca ma prawo uznać, że jego wniosek został “z automatu” zaakceptowany.
Rewolucyjna może okazać się “zasada przyjaznej interpretacji”, która w sytuacji prawnie niejasnej każe przepis interpretować na korzyć biznesmena. A ta wsparta jest jeszcze przez kolejną zasadę: “domniemania uczciwości przedsiębiorcy”. W myśl tej zasady biznes nie musi się obawiać, że przez administrację publiczną będzie traktowany, jak np. potencjalny przestępca podatkowy.
- Szukałem czynnika wspólnego dla gospodarek od Seulu do Berlina i od Waszyngtonu do Kopenhagi, który buduje szczęśliwe społeczeństwa i silne gospodarki - zwierzył się wicepremier Mateusz Morawiecki. - I tylko jedna rzecz przychodzi mi do głowy: to współpraca pomiędzy państwem a przedsiębiorcą.
Wielu z uczestników Kongresu z entuzjazmem przyjęło założenia “Konstytucji”, sceptyczni radzili, żeby poczekać, jak i czy w ogóle będzie realizowane w praktyce.
Myśl innowacyjna nie ma w Polsce lekko
Przed i po prezentacji uczestnicy dyskutowali w kilku panelach tematycznych. M. in. o sytuacji sfery innowacji w Polsce, która jest motorem postępu gospodarczego. Z wypowiedzi uczestników dyskusji wynikało, że myśl innowacyjna w Polsce “nie ma lekko”. Padały opinie, że uczelnie wyższe winny być, jak w krajach wyżej rozwiniętych, kuźnią pomysłów, patentów, startupów, miejscem, w którym “wylęgają się”, albo przynajmniej są pielęgnowane talenty, tymczasem uczelniana rzeczywistość ogranicza się na ogół do bezowocnej konsumpcji grantów finansowych.
Jeden z dyskutantów zauważył, że i ścieżka awansu w polskiej nauce jest spuścizną po PRL - tytuły naukowe przyznawane są nie bardzo wiadomo za co przez komisję, która przyznaje je nie bardzo wiadomo na jakich zasadach.
Przedstawicielka jednego z ośrodków badawczych Polskiej Akademii Nauk zrelacjonowała sytuację w swoim ośrodku: ten zatrudnił kilku obcokrajowców, którzy mieli pracować nad jednym z projektów. Pracują “na pół gwizdka”, ponieważ z pełnym rozmachem mogliby pracować, gdyby mieli dostęp do systemu informatycznego, obsługującego projekt, system wymaga logowania się numerem pesel, oni - jako obcokrajowcy go nie mają. I od pół roku czekają, by na ich i instytutu wniosek administracja państwowa taki numer im nadała.
Migracje i patriotyzm gospodarczy
Drugi dzień kongresu, to także dyskusja o patriotyzmie gospodarczym, którego w rzeczywistości u nas nie ma.
Za przykład wzorcowy podano Francję, która nie tylko zazdrośnie strzeże swojego rynku wewnętrznego przez “wrogimi przejęciami” firm francuskich przez kapitał obcy, ale też polityka państwa mocno wspiera eksport francuskiej produkcji. I na tym opiekuńcza rola państwa się nie kończy, bo francuskie firmy na obcych rynkach bardzo ściśle z sobą współpracują.
I o migracji też rozmawiano - czy jest zagrożeniem, czy szansą dla polskiej gospodarki. Wnioski niejednoznaczne: jeśli kapitał ludzki odpływa, to fatalna prognoza dla gospodarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA