Koniec ze zdalnym studiowaniem na Podkarpaciu. O ile nie będzie nowej fali zachorowań na Covid -19

Szkoły podstawowe i średnie wróciły po wakacjach do tradycyjnej formy nauki, czyli już nie zdalnej, tylko stacjonarnej. Czy tak będzie przez cały rok? To się okaże. Wszystko zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja związana z koronawirusem. Sprawdziliśmy, czy podkarpackie uczelnie także planują powrót do kształcenia w swoich murach, a nie przez internet.

Prof. Sylwester Czopek, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego poinformował już, że od października przewiduje powrót do kształcenia w siedzibie uczelni. Z wyłączeniem tzw. przedmiotów ogólnouczelnianych, które będą prowadzone zdalnie. To wykłady dla zainteresowanych, jak, np. „Ruchy społeczne”, „Estetyka muzyki”, „Językowe mechanizmy reklamy”, „Literatura piękna jako źródło wiedzy”.

- Jednocześnie, w przypadku pogorszenia się sytuacji epidemicznej lub wprowadzenia przepisów powszechnie obowiązujących ograniczających funkcjonowanie uczelni, możliwe jest przywrócenie kształcenia w trybie hybrydowym lub w całości zdalnym - informuje UR.

A jaki plan ma Politechnika Rzeszowska?

- Mając na uwadze rekomendacje Ministerstwa Edukacji i Nauki, ale też zapewnienie bezpieczeństwa studentom, doktorantom i pracownikom, po zasięgnięciu opinii Samorządu Studenckiego informuję, że zajęcia dydaktyczne na studiach pierwszego i drugiego stopnia, doktoranckich i w Szkole Doktorskiej oraz na studiach podyplomowych, kursach, szkoleniach i innych formach będą prowadzone w trybie stacjonarnym, w siedzibie uczelni. Z elementami kształcenia zdalnego - ogłosił prof. Jarosław Sęp, prorektor ds. rozwoju i współpracy z otoczeniem PRz.

Wiadomo, że na studiach stacjonarnych zajęcia będą na uczelni. Oczywiście wszystko może ulec zmianie, jeśli przyjdzie fala zachorowań.

- Zajęcia w PWSW w Przemyślu odbywać się będą stacjonarnie - mówi Ewelina Kasperska, rzecznik prasowy uczelni.

I to w sytuacji zwiększenia się liczby zachorowań na Covid-19 możliwe będzie ponowne wprowadzenie ograniczeń, np. tryb hybrydowy, zaś w skrajnym przypadku powrót do kształcenia zdalnego.

Karpacka Państwowa Uczelnia w Krośnie przewiduje powrót do kształcenia w siedzibie uczelni, choć rektor zaleca, by wykłady, w których uczestniczy powyżej 30 osób, odbywały się w trybie hybrydowym.

Władze rzeszowskiej WSIiZ podjęły decyzję, że semestr zimowy będzie w formie hybrydowej. Oznacza to, że wykłady i konwersatoria, czyli zajęcia dla większych grup będą zdalne, a pozostałe zajęcia dydaktyczne - tradycyjnie.

WSPiA - Rzeszowska Szkoła Wyższa we wtorek przekaże studentom decyzje dotyczące formy organizacji zajęć. Stalowowolska WSE - także 7 września. Jarosławska PWSTE też dopiero poda, co postanowiła.

Wynajmujący mieszkania i pokoje studentom liczą, że przez cały rok akademicki nauka będzie się odbywać stacjonarnie. Zwłaszcza na największych uczelniach. I, że nie będą stratni, jak wtedy, kiedy przez wiele miesięcy mieszkania stały puste.

Młodzi ludzie, którzy rozpoczynają dopiero studia, albo ci, którzy dotąd z powodu pandemii byli zmuszeni kształcić się w formule zdalnej, rozpoczęli poszukiwania stancji, samodzielnych mieszkań albo zaklepują sobie miejsca w akademikach.

Sprawdziliśmy, jak wygląda rynek w Rzeszowie. I tak, znaleźliśmy np. ofertę z 2-osobowym pokojem za 450 zł, ale trzeba doliczyć opłaty za media. Do dyspozycji są łazienka i kuchnia. Pokój 1-osobowy na Baranówce kosztuje 500 zł. Jedynka na Kwiatkowskiego, blisko politechniki - 750 zł (bez dodatkowych opłat, internet w cenie). Pokój 16 mkw. przy Krakowskiej można wynająć za 800 zł (plus media). Za kawalerkę przy Pułaskiego trzeba dać 1 tys. zł miesięcznie, ale do tego trzeb a doliczyć czynsz 300 zł i media.Są jeszcze droższe oferty. Tak naprawdę o cenie decydują standard i odległość od uczelni.

Inną opcją jest pokój w akademiku. Uniwersytet Rzeszowski ma 5 domów studenckich z ok. 2 tysiącami miejsc. W tym z pokojami 1-osobowymi i małżeńskimi. Ubiegając się o miejsce, trzeba wypełnić wniosek i zanieść do kierownika danego akademika. Zostanie on przekazany do Komisji ds. Domów Studenckich UR, która podejmie decyzję. Na stronie uczelni jest dokładny opis każdego z domów studenckich. Dla przykładu, „Laura” ma 700 miejsc w pokojach 2- i 3-osobowych i 10 pokoi 1-osobowych. W każdym są lodówki, czajniki, telewizory, internet w systemie kablowym.

W „Laurze” i „Filonie” jedynka kosztuje 380 zł, jedynka z kuchnią w przedpokoju - 520 zł, 2-osobowy - 350 zł/os., 2 - osobowy z kuchnią w przedpokoju - 380 zł/os., 3-osobowy - 280 zł/os. W „Olimpie” przy Siemieńskiego dwójka z łazienką i aneksem kuchennym - 400 zł/os. W „Merkurym” i „Hiltonie” na Zalesiu dwójka - 350 zł/os., a z kuchnią w przedpokoju - 370 zł/os.
„Laura” i „Filon” są właśnie remontowane. - Myślę, że w jednym zdążymy do końca września, a w drugim przeciągnie się pewnie do końca listopada - mówi Tadeusz Marut, kierownik Domu Studenckiego „Laura” UR.

Tłumaczy, na czym polega przebudowa.

- Robimy aneksy kuchenne w przedpokojach. Z kuchenką indukcyjną, mikrofalówką i meblami kuchennymi. Dostaliśmy na ten cel dotację, a miało to związek z ograniczeniem liczby zakażeń koronawirusem. Chodziło o zmniejszenie migracji ludzi po korytarzach, uniknięcie tłoku w kuchni, barach. Tworzymy studentom takie minimieszkanka. W komfortowych warunkach będą mogli przygotowywać posiłki.

Koszt przebudowy obu akademików to 4,6 mln zł.

Samorząd studencki politechniki prowadzi akcję „Pokój dla żaka” oferując bezpłatną pomoc w znalezieniu mieszkań.

Politechnika Rzeszowska ma 6 domów studenckich. Z ponad 1,5 tys. miejsc. Dla przykładu, w DS Nestor za miejsce w pokoju 3-osobowym, trzeba zapłacić 300 zł. W Akapicie i Pingwinie miejsce w "dwójce" kosztuje 370 zł (plus media), a w segmencie mieszkalnym 2-osobowym - odpłatność wynosi 500 zł. W Ikarze miejsce w trójce kosztuje 320 zł, w dwójce - 360. W Alchemiku w jedynce - 390, w dwójce - 360, w trójce - 340.

Gruntowne remonty przeszły: Pingwin, który jest teraz na etapie meblowania i Akapit, który będzie dostępny od semestru letniego.