Konrad Fijołek kandydatem opozycji na prezydenta Rzeszowa. Poparli go m.in. Borys Budka, Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia

- Dzisiaj jest dzień, w którym zapadną bardzo ważne dla Rzeszowa decyzje, chciałbym się przedstawić państwu jako kandydat na prezydenta Rzeszowa. Kandydat, którego wskazali właśnie mieszkańcy, rzeszowianie

- oznajmił dzisiaj w samo południe Konrad Fijołek.

- W wielu rozmowach, konsultacjach, badaniach opinii publicznej wskazali na cztery najważniejsze cechy, jakie powinien mieć przyszły prezydent miasta. Po pierwsze być rzeszowianinem, urodzonym tutaj i znającym miasto. Po drugie być samorządowcem z odpowiednim doświadczeniem, po trzecie reprezentować dynamiczne, młode pokolenie i po czwarte - nie zmarnować i nie deprecjonować dotychczasowego dorobku Rzeszowa. Ale dokonać niezbędnych i oczekiwanych przez mieszkańców zmian. Tak oto opozycyjne siły polityczne, a także środowiska i stowarzyszenia działające w mieście wybrały mnie na kandydata - dodał.

Zdjęcia z dzisiejszej konferencji:

Przedstawiając się Konrad Fijołek wyliczał, że z Rzeszowem jest związany od lat.

- Urodziłem się na osiedlu Kmity, wychowałem na Nowym Mieście. Chodziłem do SP 23, a później do IV LO. Tutaj studiowałem, poświęcając się działalności samorządowej na rzecz miasta. I chcę tę drogę kontynuować.

Konferencja, podczas której wystartowała kampania wyborcza kandydata opozycji, przyciągnęła do Rzeszowa liderów wszystkich liczących się ugrupowań w paramencie, które udzieliły mu poparcia.

Borys Budka, szef Platformy Obywatelskiej przekonywał, że Konrad Fijołek to kandydat wskazany przez mieszkańców miasta.

- Dwa tygodnie temu obiecałem, że to rzeszowianie wskażą swojego kandydata na prezydenta i słowa dotrzymuję. Jesteśmy tutaj wspólnie by podkreślić, że idea samorządności, obywatelskości, ale przede wszystkim elementarnej przyzwoitości nakazuje poparcie jednego najlepszego kandydata - powiedział Borys Budka.

- Są wśród nas również ludzie, którzy mają swoje ambicje, mają swoje doświadczenie, ale stanęli po stronie Konrada Fijołka właśnie dlatego, że wiedzą doskonale, że samorząd potrzebuje porozumienia i cieszę się, że tutaj w Rzeszowie pokazujemy to czego oczekują od nas nasi wyborcy, oczekują obywatele. Porozumienie, wskazanie najlepszego kandydata, samorządowca, jestem przekonany, że Rzeszów będzie takim miejscem, w którym opozycja opierając się o te elementarne wartości odbije Polskę z rąk tych, którzy nie rozumieją czym jest demokracja i samorząd. A Konrad Fijołek będzie symbolem, że porozumienie i współpraca to jest to, co sprawdza się najlepiej - dodał szef Platformy Obywatelskiej.

Kolejną osobą, która poparła Konrada Fijołka w walce o fotel prezydenta Rzeszowa, był Szymon Hołownia.

- Bardzo się cieszę, że udało się to zrobić, że możemy dzisiaj poprzeć jako Polska 2050 pana Konrada Fijołka, który spełnia wszystkie warunki, których oczekiwaliśmy od dobrego kandydata na prezydenta Rzeszowa. To nie jest człowiek przywieziony w teczce z Warszawy, czy innego miasta, jest samorządowcem, został wskazany przez lokalne organizacje, ruchy i stowarzyszenia, a to właśnie one powinny decydować dzisiaj o tym, jaki kształt będzie miał ten fragment RP, który jest najbliższy waszemu sercu. Od początku w rozmowach kładliśmy bardzo duży nacisk na to, żeby mieć perspektywę załatwienia najważniejszych rzeczy dla miasta. To m.in. kwestia klimatu, zieleni, powietrza, komunikacji publicznej. Umówiliśmy się, że tą rzeczą pan Konrad Fijołek bardzo poważnie się zajmie - powiedział Szymon Hołownia.

Barbara Nowacka, jedna z liderek KO przekonywała, że wygrana w wyborach prezydenta Rzeszowa jest w zasięgu ręki Konrada Fijołka.

- Jestem dumna mogąc stanąć obok kandydata, jakim jest Konrad Fijołek. Samorządowiec, człowiek pełen pasji. Kiedy do mnie zadzwonił opowiedzieć, co chce zrobić dla Rzeszowa, to wiedziałam, że nie ma potrzeby szukać nikogo innego. Człowiek lubiany, popularny, znany z tego, że zajmował się zawsze sprawami ludzi. Rzeszów nie potrzebuje partii, wojny na górze. Potrzebuje wolności, samorządności i odpowiedzialności. To gwarantuje Konrad Fijołek

- podkreśliła Barbara Nowacka wyrażając przekonanie, że już w maju popierany przez nią kandydat będzie prezydentem miasta.

A Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego dodał, że będzie bardzo szczęśliwy, jeśli Konrad Fijołek zostanie prezydentem Rzeszowa.

- Ale jestem przekonany, że jeszcze bardziej dumna będzie z tego inna osoba. To Tadeusz Ferenc, który wychował Konrada Fijołka, jako radnego, od 2006 roku współpracowali. My bardzo cenimy prezydenta Ferenca i dziękujemy za to wszystko, co zrobił dla Rzeszowa. Miasto jest z niego na pewno dumne. Ale żeby to było kontynuowane, to trzeba wybrać obywatelskiego prezydenta dla mieszkańców. Ten kandydat wyrasta stąd, on nie musi się uczyć nazw ulic, albo gdzie są szkoły, boiska, gdzie brakuje placu zabaw. On to wie i to jest w tej kandydaturze najważniejsza rzecz. I nie my ją zgłosiliśmy, ale wy drodzy państwo - mieszkańcy, wybierając Konrada Fijołka wielokrotnie na radnego. Zróbmy wszystko, aby Rzeszów był rządzony mądrze, aby miasto szło do przodu - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu z SLD przekonywał, że Fijołek to dobra kandydatura, bo łączy ludzi, czego przykładem jest chociażby poparcie z tak dużego spektrum środowisk, organizacji i ugrupowań politycznych.

- Masz szansę zostać prezydentem nie tylko Rzeszowa, ale i Polski. Jesteś pierwszym człowiekiem, który na jednym placu zgromadził Budkę, Nowacką, Kosiniaka-Kamysza i Czarzastego

- żartował wicemarszałek Czarzasty.

- Człowiek, który jednocząc w swojej sprawie, w sprawie swojego miasta opozycję wygra te wybory. Natomiast nie będę mówił, co masz robić w Rzeszowie, no wiesz to najlepiej - dodał Włodzimierz Czarzasty.

Konrad Fijołek zapowiedział, że plan na dalszy rozwój miasta będzie przedstawiać wraz ze swoim zespołem w kolejnych tygodniach. Swój komitet nazwał "Rozwój Rzeszowa 2.0", co ma symbolizować z jednej strony kontynuację dotychczasowej pracy na rzecz miasta, ale z drugiej niezbędne zmiany, dokonania których od samorządu oczekują mieszkańcy. Głównie w polityce planistycznej, i urbanistycznej. Konrad Fijołek chciałby w kolejnych latach bardziej niż na infrastrukturze, skupić się na poprawie poziomu jakości życia w mieście.

- Szanujemy dorobek z minionych lat, ale chcemy zrobić kolejne kroki naprzód. Najważniejsze jest uchwalenie studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego na miarę XXI wieku. O szczegółach będziemy mówić w ciągu najbliższych 60 dni

- mówi Konrad Fijołek.

Poparcie ze strony opozycji oznacza, że ze startu w wyborach rezygnuje Edward Słupek, który był kandydatem PSL. Nie wystartuje w nich także Teresa Kubas-Hul, którą w roli kandydatki widziała PO.

Wśród kandydatów, którzy oficjalnie ogłosili start obok Konrada Fijołka pozostają:

• Ewa Leniart, wojewoda Podkarpacki,
• Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości,
• Maciej Masłowski, były poseł Kukiz'15
• i Grzegorz Braun z Konfederacji, który dzisiaj zainaugurował kampanię,
• start zapowiedział także Kazimierz Rochecki, były działacz Samoobrony,
• a kandydata w wewnętrznych prawyborach ma wyłonić jeszcze Porozumienie Jarosława Gowina, które zapowiedziało start kogoś z z dwójki: Arkadiusz Opoń i Waldemar Kotula.

Wybory prezydenta Rzeszowa mają się odbyć 9 maja.