Konsument ma swoje prawa

- Każdy kto jest mieszkańcem powiatu mieleckiego i jako konsument ma kłopot z wyegzekwowaniem rękojmi, reklamacji lub nie może przekonać przedsiębiorcy, by poszanował inne prawa konsumenckie. Wyjątkiem są podmioty gospodarcze, które muszą korzystać z płatnych porad prawnych. W końcu to konsument jest najsłabszym ogniwem w łańcuchu gospodarczym i on potrzebuje pomocy, którą może tu otrzymać zupełnie bezpłatnie.

- Co może podlegać reklamacji albo rękojmi?

- Dokładnie każdy towar, usługa, z której konsument nie jest zadowolony. Nieistotna jest np. cena towaru lub usługi. Powiatowy rzecznik praw konsumenta pomoże uporać ze zwrotem lub naprawą tenisówek za 15 zł, ale i bardzo drogich mebli. Wyjątkiem są towary, których cena został obniżona ze względu na konkretną wadę, bo wtedy nie można jej już skarżyć. Oczywiście jeżeli ujawni się zupełnie inna wada towaru, z powodzeniem można walczyć o zwrot pieniędzy, naprawę towaru lub jego wymianę.

- W sklepach widuje się tabliczki z napisem: "Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się". Czy rzeczywiście sprzedawca może w ten sposób skutecznie zabezpieczyć się przed reklamacjami?

- Zdecydowanie nie. Takimi napisami nie należy się w żadnym wypadku przejmować. Nie mają nic wspólnego z poszanowanie praw konsumentów. Sprzedawca zawsze odpowiada za towar, który sprzedaje i nie ma prawa odmówić reklamacji albo rękojmi z uwagi np. na to, że producent negatywnie rozpatrzył prośbę konsumenta. Nie może także bez pozwolenia konsumenta naprawić wadliwego towaru. Jeżeli konsument będzie chciał zwrotu pieniędzy lub wymiany na nowy-ma do tego pełne prawo, które sprzedawca musi uszanować.

- Co najczęściej rozczarowuje konsumentów?

- Towar, z którym zawsze jest najwięcej kłopotu to buty. Bardzo rzadko natomiast zwracają się do mnie konsumenci, którzy mają kłopoty ze sprzętem RTV i AGD. Jest to związane z faktem, że ten towar dość skutecznie się reklamuje. Poza tym problemem jest na pewno niechęć przedsiębiorców do polubownego rozwiązywania sporów. Coraz częściej udaje się zażegnać problemy, ale część spraw trafia niestety do sądu, przy czym rzecznik jest zwolniony z kosztów sądowych. W tym roku skierowałam do sądu w imieniu konsumentów 4 sprawy. To jednak ostateczność.

- Prawo pomaga przedsiębiorcom czy konsumentom?

- Dziś już coraz częściej zauważa także konsumenta. Na przykład od niedawna można reklamować towary zakupione na bazarze, pochodzące z handlu obnośnego. Oczywiście warunkiem jest paragon, o którym bardzo często zapominamy. Tymczasem paragon często stanowi jedyny dokument zakupu u danego sprzedawcy i lepiej byśmy je skrzętnie przechowywali.