Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Rzeszów ładnie zaczęła mecz z Karpatami Krosno, marnie skończyła [RELACJA]

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Korona Rzeszów kończy rundę jesienną na ostatnim miejscu w tabeli i tylko jednym zwycięstwem na koncie
Korona Rzeszów kończy rundę jesienną na ostatnim miejscu w tabeli i tylko jednym zwycięstwem na koncie Łukasz Pado
Kiepsko wyglądała runda jesienna w wykonaniu piłkarzy Watkem Korony Bendiks Rzeszów i trudno było się spodziewać dobrego wyniku na jej zakończenie. Karpaty Krosno mimo błędu na początku meczu pewnie pokonali beniaminka na jego boisku.

Watkem Korona Bendiks Rzeszów – Karpaty Krosno 1:4 (1:1)

Bramki: 1:0 Siudy 1; 1:1 Król 20; 1:2 Sikorski 53-wolny; 1:3 Burka 68; 1:4 Brożyna 70.

Korona: Szczepański 4 – Gołda 4, Kuca 4, Witkowski 4, Kozicki 4 - Bigus 4 (68 Zieliński), Sarzyński 4 ŻK (68 Tłuczek), Siudy 5, Ryżak 4, Przybyło 4 ŻK – Buszta 5. Trener Zdzisław Napieracz.

Karpaty: Krawczyk 6 (80 Żytniak) – Śliwiński 6, Grobosz 5, Burka 7 (83 Gierlasiński) – Wojtasik 6 (75 Stasz), Knap 6, Król 5 ŻK (80 Szura), Sikorski 6 – Kowalski 6 (58 Brożyna), Fundakowski 6, Botwinik 7 ŻK (75 Sęp). Trener Dariusz Jęczkowski.

Sędziował: Kublas – 5 (Jarosław). Widzów 100.

Karpaty pojechały do Rzeszowa z nadzieją na komplet punktów, ale początek meczu zaskoczył nie tylko ekipę z Krosna. Rozgrywając piłkę od tyłu, Kamil Groborz zbyt lekko zagrał piłkę do bramkarza i z prezentu skorzystał Siudy. To był jak zimny prysznic na głowy krośnian, którzy jednak potrzebowali czasu, by dojść do siebie. Pierwszy gol przywrócił pewność siebie ekipie przyjezdnych, ale gospodarze dzielnie się trzymali. Szansę na gola miał Roman Botwinik, ale przegrał jednak pojedynek sam na sam z golkiperem Korony.

Po zmianie stron inicjatywa już w pełni należała do Karpat, które więcej grały piłką i miały znacznie więcej sytuacji bramkowych. Na 2:1 z wolnego podwyższył Sikorski, potem Dawid Burka wykończył dośrodkowanie Botwinika, a wynik meczu ustalił Brożyna, kończąc zespołową akcję skrzydłem gości.

- Trochę było stresu po tej bramce w pierwszej minucie, ale jak wyrównaliśmy, gra się nam zaczęła układać – mówi Dariusz Jęczkowski, trener Karpat. – Z czasem było widać naszą przewagę, szczególnie po przerwie.

- Nie mam pretensji do piłkarzy, walczyli jak potrafili. Zabrakło kilku ważnych dla drużyny zawodników i to niestety było widać – mówi Tadeusz Świgoń, prezes Korony.

Gospodarzy tłumaczą kłopoty kadrowe. W meczu nie mogli zagrać m.in. kapitan Przemysław Ferenc, Damian Karwacki i Rafał Bober.

POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:

Developres SkyRes Rzeszów - Pałac Bydgoszcz 3:1 [ZDJĘCIA]

Co wiesz o rzeszowskim sporcie? [QUIZ]

Ile zarobią kluby? Pro Junior System od 1 do 4 ligi [WYNIKI]


Kadra Jerzego Brzęczka wciąż bez zwycięstwa. Kamil Grosicki: Nad tym zespołem od pewnego czasu jest jakaś klątwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24