Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Rzeszów ma duże zaległości wobec piłkarzy. Prezes klubu liczy na pomoc ze strony prezydenta Rzeszowa

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Piłkarze Korony otrzymali wypłaty za styczeń i to na razie tyle...
Piłkarze Korony otrzymali wypłaty za styczeń i to na razie tyle... Michał Czajka
Cztery miesiące - tyle wynoszą zaległości, jakie wobec swoich piłkarzy ma Korona Rzeszów, której drużyna po rocznej grze w trzeciej spadła do czwartej ligi. Nie zanosi się, aby kłopoty finansowe zostały szybko rozwiązane

Rok temu była euforia, wywołana awansem na trzeci szczebel rozgrywek, dziś jest smutek i rozczarowanie - Korona zajęła 16. miejsce w tabeli i spadła do 4. ligi. Piłkarzy dodatkowo frustruje fakt, że wciąż czekają na pieniądze, które gwarantowały im umowy z klubem.

- Otrzymaliśmy wypłatę za styczeń i to na razie tyle - mówi Szymon Kardyś, kapitan klubu z Rzeszowa. - Oczywiście pytaliśmy, skąd się biorą zaległości, kiedy je zobaczymy. Od prezesa słyszeliśmy, że klub miał obiecane środki, ale na obietnicach się kończyło.

Kto dał, a nie dotrzymał słowa Koronie? Szef klubu wskazuje jeden kierunek.

Proszę pytać w Urzędzie Miasta. W lutym spotkaliśmy z prezydentem Rzeszowa i liczyliśmy, że sytuacja się poprawi. Niestety, nic takiego nie nastąpiło. Teraz próbujemy się umówić na kolejną rozmowę, ale na razie to się nie udaje. Trudno dostać się do prezydenta

.
mówi Tadeusz Świgoń, prezes Korony

Piłkarze Korony wiosną sporo przegrywali (puchar podokręgu Rzeszów i Dębicy jednak zdobyli), ale z drugiej strony wykazywali cierpliwość.

- Były pomysły, aby zastrajkować, ale odpuściliśmy. Nie chcieliśmy robić złej reklamy klubowi - wyjaśnia Kardyś.

Szef klubu nie wypiera się faktów, ale uważa, że piłkarze nie wykonali swej roboty należycie, spadli do niższej ligi i nie powinni przesadzać z żądaniami.

- Zgoda, spadliśmy, ale jak budować zwartą drużynę, skoro nie graliśmy u siebie, a trenowaliśmy to Mogielnicy, to w Niechobrzu albo w Słocinie. Poza tym utrzymanie nie było warunkiem wypłat, a umów należy dotrzymywać - uważa kapitan Korony.

Prezes z kolei podkreśla, że...

- Umowy? Jakie umowy, nie ma żadnych umów. Jesteśmy amatorskim klubem - zaznacza Świgoń. - Jedni piłkarze mają umowy pisemne, drudzy ustne, ale mają dowody w postaci przelewów - dodaje Kardyś.

Co dalej z Koroną?

- Jesienią nasz stadion zostanie oddany do użytku i będziemy grać w 4 lidze - uważa prezes.

Jest jednak bardzo możliwe, że większość podstawowych graczy odejdzie. To oznacza, że celem Korony będzie utrzymanie się w 4 lidze. Może to być trudne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24