Korona Rzeszów przegrała w Połańcu z Czarnymi. Dziewiąta porażka z rzędu. Czwarta liga już bardzo blisko

Mecz z Tomasovią kosztował Koronę nie tylko komplet punktów, ale osłabił kadrę. W Połańcu nie mogli zagrać Szymon Rygiel (czerwona kartka) i Jakub Kałaska (żółte kartki). Nadal nie może grać Eryk Galara, bo w meczu w Sieniawie za mocno... dotknął sędziego.

Podopieczni trenera Grzegorza Żyły, którzy mają jeszcze matematyczne szanse na uratowanie ligi, powalczyli jednak na obcym boisku.

- Czarni nas nie zdominowali, ale na pewno mieli więcej okazji bramkowych. Bardzo dobrze spisywał się jednak Paweł Pawlus. Uratował nas w kilku sytuacjach - przyznał Grzegorz Żyła, trener Korony.

Długo wydawało się, że I połowa zakończy się remisem, ale w 38. minucie Filip Bakowski pokonał bramkarza Korony. Po zmianie stron Czarni szukali drugiego gola, a nasi bramki dającej remis. Koroniarze dopięli swego w 64. minucie; ładny przerzut wykonał Szymon Kardyś, Karol Cholewa wyszedł sam na sam, posłał piłkę wzdłuż bramki, Mateusz Jędryas dołożył nogę i zdobył swego 9 gola w sezonie.

Niestety, wynik 1:1 utrzymał się tylko przez niespełna 5 minut, bo na 2:1 podwyższył Filip Krępa. W 78. minucie zespół z Połańca miał szansę podwyższyć na 3:1, gdy po faulu Damiana Karwackiego sędzia wskazał na „wapno”. Piłkę na 11 metrze ustawił Adam Kramarz, oddał półgórny strzał w lewy róg, ale Pawlus pokazał klasę i obronił.

Liczyłem, że po karnym drużyna uwierzy, że nie wszystko stracone, ale brakło nam argumentów

dodał szkoleniowiec gości.

Czarni Połaniec - Korona Rzeszów 2:1 (0)
Bramki: 1:0 Bakowski 38, 1:1 Jędryas 64, 2:1 Krępa 69.

Czarni: Siryk - Załucki, Bakowski (62. Bawor), Bażant, Ferens (60. Banik), Kramarz (77. Woś), Smoleń, Wątróbski, Krępa (77. Hul), Kron (77. Mucha), Gębalski.

Korona: Pawlus - Karwacki, Kocój, Drozd, Kardyś - Wiktor, Cholewa (75. Nieckarz), Maślany, Kowal (80. Mazur), Kawalec (46. Piątek) - Jędryas. Trener Grzegorz Żyła.

Sędziował Patla (Rybnik)

Żółte kartki: Karwacki, Cholewa - Gębalski, Bawor.

Widzów 150