- To była walka cios za cios, a na koniec skończyło się zasłużonym podziałem punktów. Była walka, sytuacje bramkowe, emocje – mówi Tadeusz Świgoń, prezes Korony.
Obie drużyny postawiły na otwartą grę, ale mimo wielu okazji bramkowych, brakowało goli. Zawodziła skuteczność po obu stronach, bądź na drodze napastników stawali bramkarze.
Na prowadzenie gości wyprowadził Jędryas. Napastnik Korony dostał precyzyjne podanie od Kantora i w sytuacji sam na sam nie dała szans golkiperowi KSZO. Niedługo potem napastnik Korony mógł zdobyć kolejnego gola, ale tym razem trafił w słupek. Podwyższyć mógł ten, który asystował przy pierwszym golu. Kantor z bliska mocno strzelił na bramkę KSZO, ale dobrze ustawiony był bramkarz miejscowych.
Swoje okazje mieli też gospodarze, w końcu udało się Brągielowi, który po indywidualnej akcji lewą stroną mocnym strzałem z ostrego kąta wpakował piłkę w okienko bramki Pawlusa.
W doliczonym czasie obie strony mogły się jeszcze pokusić o zwycięskiego gola, ale bez skutku. Już po końcowym gwizdku arbitra czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie (ubliżanie sędziemu) otrzymał Michał Gałecki z KSZO 1929.
KSZO 1929 Ostrowiec Św. - Watkem Korona Bendiks Rzeszów 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Jędryas 58, 1:1 Brągiel 83.
KSZO: Lipiec – Sylwestrzak, Zając, Majda (67. Smykowski), Kuzior (67. Dereń) - Brągiel, Głaz, Persona (55. Szela), Gałecki, Nawrot - Gruchała (55. Żurek). Trener Rafał Wójcik.
Korona: Pawlus – Padiasek, Kocój, Drozd ZK, Kardyś – Kawalec (80 Dudzik), Bober (80 Kałaska), Kantor ZK, Maślany ZK, Pieniążek (65 Cholewa) – Jędryas (67 Piątek). Trener Grzegorz Opaliński.
Sędziował: Wiśniowski (Ryglice).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
