Koronawirus: czy można odmówić przyjścia do pracy? Inspekcja pracy: prawo nie jest przygotowane na koronawirusa

Anna Janik
Anna Janik
W zakresie środków ochronnych, w tym rękawiczek lub płynów do dezynfekcji pracodawca ma obowiązek zabezpieczenia pracownika pod względem sanitarnym.
W zakresie środków ochronnych, w tym rękawiczek lub płynów do dezynfekcji pracodawca ma obowiązek zabezpieczenia pracownika pod względem sanitarnym. Tomasz Hołod / Polska Press
Zagraża nam koronawirus. Czy pracodawca ma obowiązek zaopatrzenia pracownika, którego wysyła do pracy w miejsce publiczne w płyny dezynfekujące i rękawiczki i czy pracownik może odmówić takiej pracy? Okazuje się, że odpowiedzi na te pytania nie są jednoznaczne.

O to, jak należy interpretować zapisy prawa pracy w sytuacji zagrożenia epidemią koronawirusa zapytaliśmy Okręgowy Inspektorat Pracy w Rzeszowie. Bo nasi czytelnicy sami zgłaszali nam, że pracodawcy wysyłali ich do prac w miejscach dużego skupiska ludzi np. do galerii handlowych. Kiedy pracownicy odmawiali i chcieli np. wykorzystać wtedy urlop wypoczynkowym, spotykały ich konsekwencje dyscyplinarne.

Co więc powinien pracodawca i pracownik w tym szczególnym czasie?

- Sytuacja nie jest prosta, bo co prawda w przepisach kodeksu pracy są zapisy, że pracownik ma możliwość powstrzymać się od pracy, która zagraża jego zdrowiu i życiu z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, ale pewnie w sytuacji gdyby pracodawca nie chciał wypłacić wynagrodzenia, rozstrzygnąć musiałby to sąd pracy. A to dlatego, że z drugiej strony przepisy mówią wprost, że wynagrodzenie należy się za pracę wykonaną - przyznaje Aneta Gronowicz, z-ca Okręgowego Inspektora Pracy ds. Prawno-Organizacyjnych.

- To zdrowy rozsądek nakazuje, żeby ograniczać pracę w skupiskach ludzi do maksimum, a jeżeli się nie da, zabezpieczyć pracownika w każdy możliwy sposób. Mamy sytuację nadzwyczajną i pracodawcy nie powinni być zdziwieni decyzjami pracowników, którzy odmawiają świadczenia pracy

- dodaje.

I zaznacza, że jeżeli pracownik zadecyduje o powstrzymaniu się od pracy w skupisku ludzi w obawie o swoje zdrowie, nie powinny grozić mu za to konsekwencje dyscyplinarne, np. zwolnienie.

- Jeżeli jednocześnie w tej sytuacji byłby kłopot z otrzymaniem wynagrodzenia i dostaniemy od pracownika taką skargę, będziemy się zastanawiać nad interpretacją prawną, w ostateczności jest sąd pracy - dodaje Aneta Gronowicz. - Obecne przepisy nie są przygotowane na tak wyjątkową sytuację, jaką mamy teraz, specustawa też nie daje odpowiedzi na wiele pytań - zaznacza.

Jak mówi nasz ekspert, w zakresie środków ochronnych, w tym rękawiczek lub płynów do dezynfekcji pracodawca ma obowiązek zabezpieczenia pracownika pod względem sanitarnym. Lekceważenie tego obowiązku grozi popełnieniem wykroczenia, za które karę nałożyć może na pracodawcę inspektor sanitarny.

Światowa Organizacja Zdrowia WHO opublikowała listę mitów na temat koronawirusa SARS-CoV-2. Zamieściła wyjaśnienia do nich.

Czosnkiem w koronawirusa? Światowa Organizacja Zdrowia WHO p...

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 43

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jest wiele firm i przypadków w których nie przestrzega się w tym zwłaszcza trudnym czasie zasad bezpieczeństwa. Ludzie pracują w dużych skupiskach, nie jest zachowana bezpieczna odległość itp.. co z tego że ludzie mają siedzieć w domach i siedzą jak bliski wróci z pracy chory.

i
inte

Ja pracuje w Amazonie ,firma olała bezpieczeństwo zupełnie, chorzy kaszlący przychodzą do pracy brud i syf na stanowiskach a firma pełna olewka nikt niczego nie kontroluje . Ciekawe kiedy te korona-wirusy wykaszlane przez pracowników na paczki dotrą do odbiorców.

Y
Yrek

W kazdym przypadku przychodząc do pracy i przebywajac z innymi osobami w przypadku wirusa narazasz swoje zdrowie ... wiec niewiem nad czym się tu zastanawiać....idac rano do pracy narazasz siebie lub innych bo niewiesz kto jest zarazony .....chore państwo...

G
Gość
18 marca, 8:33, Ja:

Ja pracuje na wulkanizacji co chwile ktoś przyjeżdża,i mamy myjnie to gadam szefowi ze nie myje w środku bo niewiadomo czy zarażony czy co, to gada przesadzasz.pazerna menda i co zrobic

To jedna, ciekawe czy sam by wlazł do tego samochodu, ale to nie jedyny taki przypadek hieny żerującej na dramacie ludzi

G
Gość

a to ciekawe ja pracuje na hali produkcyjnej gdzie na jednej linii pracuje ponad 50 osób a łącznie z jakieś 200 coś koło tego i myślicie że kogoś co kolwiek obchodzi pff g.... prawda produkcja ma iść a mam pytanie panie z kadr i z biorą mogą siedzieć w domu a ja zwykły pracownik mam się narażać ja pytam się w imię czego podam nazwę firmy MOWI i pracuje tu prawie 4000 osób a badanie temperatury i to itd to nie chce mówić co by było gdyby nie opanowali by tego a to tylko chwila ale co widocznie sanepid ma to w dupie i dopiero jak dojdzie do tragedii o to stało się no cóż tylko kto w kieszeń zA takie przyzwolenia bierze ciekawe he więc niech mi nikt nie mówi że nie wolno w dużych skupiający pracować czy przebywać bo to kłamstwo jak nie wierzycie zapraszam na stronę firmy MOWI i sami zobaczycie pozdro

G
Gość
17 marca, 17:54, Fred:

W tym głupim kraju tylko nauczyciele znowu nie przychodza do pracy a mają płacone inni mają problem!!!

17 marca, 18:01, Przedszkolanka:

Ja pracuje w prywatnym przedszkolu i mam ....urlop

17 marca, 21:23, Gość:

Nauczyciele nie przychodzą do szkoły co nie znaczy że nie pracują. Są zajęcia zdalne i nie mówię tu tylko o zadaniu czegoś do samodzielnej pracy w domu dla ucznia ale o zajęciach prowadzonych zdalnie poprzez różnego rodzaju platformy na zasadzie streamingu na żywo z wykorzystaniem kamerek internetowych, różnego rodzaju interaktywnych zajęć prowadzonych na żywo. Zanim napiszę się jakiś komentarz wypadałoby zainteresować się tematem a nie pisać głupoty. Pozdrawiam

18 marca, 8:46, K:

To chcesz żeby dzieci też chodziły do szkoły i żeby wszyscy się zarazili.nauczyciele nie chodzą bo nie ma dzieci-wiem że uczą zdalnie i to jeszcze więcej czasu pochłania.

18 marca, 15:41, Gość:

A co z dziećmi którzy odbywają praktyki są jakieś wytyczne ?

18 marca, 16:52, Gość:

A oceny wystawiają??? Bo to podstawa do klasyfikacji co widzę się z promocją bądź nie.Jeslu nie to taka nauka zdalna , że jestem albo i nie i co mi grozi jak mnie nie będzie???

Ty [wulgaryzm] trzeba było iść na nauczyciela i uczyć się

G
Gość
17 marca, 17:54, Fred:

W tym głupim kraju tylko nauczyciele znowu nie przychodza do pracy a mają płacone inni mają problem!!!

17 marca, 18:01, Przedszkolanka:

Ja pracuje w prywatnym przedszkolu i mam ....urlop

17 marca, 21:23, Gość:

Nauczyciele nie przychodzą do szkoły co nie znaczy że nie pracują. Są zajęcia zdalne i nie mówię tu tylko o zadaniu czegoś do samodzielnej pracy w domu dla ucznia ale o zajęciach prowadzonych zdalnie poprzez różnego rodzaju platformy na zasadzie streamingu na żywo z wykorzystaniem kamerek internetowych, różnego rodzaju interaktywnych zajęć prowadzonych na żywo. Zanim napiszę się jakiś komentarz wypadałoby zainteresować się tematem a nie pisać głupoty. Pozdrawiam

18 marca, 8:46, K:

To chcesz żeby dzieci też chodziły do szkoły i żeby wszyscy się zarazili.nauczyciele nie chodzą bo nie ma dzieci-wiem że uczą zdalnie i to jeszcze więcej czasu pochłania.

18 marca, 15:41, Gość:

A co z dziećmi którzy odbywają praktyki są jakieś wytyczne ?

A oceny wystawiają??? Bo to podstawa do klasyfikacji co widzę się z promocją bądź nie.Jeslu nie to taka nauka zdalna , że jestem albo i nie i co mi grozi jak mnie nie będzie???

G
Gość
18 marca, 10:06, Gocha:

Niech mi tu nikt nie pisze, że ludzie w sklepie się włóczą i gapią!!!

Ludzie chodzą po sklepie długo, bo patrzą, żeby taniej i więcej kupić...hej, co za człowiek tak napisał tam wcześniej!

Ludzie nie mają pieniędzy i nie wiedzą, co jutro będzie i co mają robić.

18 marca, 10:28, Gość:

Nie pier..., że nie wiesz gdzie co leży, ok? Po prostu jesteś egoistką, ty weszłaś do sklepu, reszta niech pokornie czeka, bo pańcia szuka taniego makaronu. Polska w pigułce BYLE JA

O toto wybrańcy matrixa

G
Gość
18 marca, 10:06, Gocha:

Niech mi tu nikt nie pisze, że ludzie w sklepie się włóczą i gapią!!!

Ludzie chodzą po sklepie długo, bo patrzą, żeby taniej i więcej kupić...hej, co za człowiek tak napisał tam wcześniej!

Ludzie nie mają pieniędzy i nie wiedzą, co jutro będzie i co mają robić.

Nie [wulgaryzm]

G
Gość
17 marca, 17:54, Fred:

W tym głupim kraju tylko nauczyciele znowu nie przychodza do pracy a mają płacone inni mają problem!!!

17 marca, 18:01, Przedszkolanka:

Ja pracuje w prywatnym przedszkolu i mam ....urlop

17 marca, 21:23, Gość:

Nauczyciele nie przychodzą do szkoły co nie znaczy że nie pracują. Są zajęcia zdalne i nie mówię tu tylko o zadaniu czegoś do samodzielnej pracy w domu dla ucznia ale o zajęciach prowadzonych zdalnie poprzez różnego rodzaju platformy na zasadzie streamingu na żywo z wykorzystaniem kamerek internetowych, różnego rodzaju interaktywnych zajęć prowadzonych na żywo. Zanim napiszę się jakiś komentarz wypadałoby zainteresować się tematem a nie pisać głupoty. Pozdrawiam

18 marca, 8:46, K:

To chcesz żeby dzieci też chodziły do szkoły i żeby wszyscy się zarazili.nauczyciele nie chodzą bo nie ma dzieci-wiem że uczą zdalnie i to jeszcze więcej czasu pochłania.

18 marca, 15:41, Gość:

A co z dziećmi którzy odbywają praktyki są jakieś wytyczne ?

Z kolegami iść na kielicha, Boże co wy na tych praktykach dziś robicie?

G
Gość

Ha teraz to ludzie szukają roboty, zwłaszcza te obiboki ze zlecenia bo było wygodnie

G
Gość
17 marca, 17:54, Fred:

W tym głupim kraju tylko nauczyciele znowu nie przychodza do pracy a mają płacone inni mają problem!!!

17 marca, 18:01, Przedszkolanka:

Ja pracuje w prywatnym przedszkolu i mam ....urlop

17 marca, 21:23, Gość:

Nauczyciele nie przychodzą do szkoły co nie znaczy że nie pracują. Są zajęcia zdalne i nie mówię tu tylko o zadaniu czegoś do samodzielnej pracy w domu dla ucznia ale o zajęciach prowadzonych zdalnie poprzez różnego rodzaju platformy na zasadzie streamingu na żywo z wykorzystaniem kamerek internetowych, różnego rodzaju interaktywnych zajęć prowadzonych na żywo. Zanim napiszę się jakiś komentarz wypadałoby zainteresować się tematem a nie pisać głupoty. Pozdrawiam

18 marca, 8:46, K:

To chcesz żeby dzieci też chodziły do szkoły i żeby wszyscy się zarazili.nauczyciele nie chodzą bo nie ma dzieci-wiem że uczą zdalnie i to jeszcze więcej czasu pochłania.

A co z dziećmi którzy odbywają praktyki są jakieś wytyczne ?

G
Gość
18 marca, 10:06, Gocha:

Niech mi tu nikt nie pisze, że ludzie w sklepie się włóczą i gapią!!!

Ludzie chodzą po sklepie długo, bo patrzą, żeby taniej i więcej kupić...hej, co za człowiek tak napisał tam wcześniej!

Ludzie nie mają pieniędzy i nie wiedzą, co jutro będzie i co mają robić.

Kilka takich babsk i kolejka przed wejściem do hipermarketu sięgnie zenitu, wywołując panikę, chęć kupowania na zapas.

Pół biedy jeśli pogoda będzie sprzyjająca, bo jak zacznie lać, padać śnieg z deszczem, albo coś w ten deseń, to cię ludzie na kopniakach wyniosą.

G
Gość
18 marca, 10:06, Gocha:

Niech mi tu nikt nie pisze, że ludzie w sklepie się włóczą i gapią!!!

Ludzie chodzą po sklepie długo, bo patrzą, żeby taniej i więcej kupić...hej, co za człowiek tak napisał tam wcześniej!

Ludzie nie mają pieniędzy i nie wiedzą, co jutro będzie i co mają robić.

Nie pier..., że nie wiesz gdzie co leży, ok? Po prostu jesteś egoistką, ty weszłaś do sklepu, reszta niech pokornie czeka, bo pańcia szuka taniego makaronu. Polska w pigułce BYLE JA

G
Gocha

Niech mi tu nikt nie pisze, że ludzie w sklepie się włóczą i gapią!!!

Ludzie chodzą po sklepie długo, bo patrzą, żeby taniej i więcej kupić...hej, co za człowiek tak napisał tam wcześniej!

Ludzie nie mają pieniędzy i nie wiedzą, co jutro będzie i co mają robić.

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie