Nasza Loteria

Koronawirus na Podkarpaciu. Salony fryzjerskie i kosmetyczne są otwarte, ale zainteresowanie usługami wśród osób starszych bardzo maleje

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Fot. Małgorzata Genca / Polska Press
Od 18 maja działają salony fryzjerskie i kosmetyczne. Korzystanie z usług wygląda zupełnie inaczej niż przed pandemią koronawirusa. Ograniczeń jest dużo, ale zainteresowania usługami nie brakuje. Wyjątkiem są starsze osoby, które boją się odwiedzać salony fryzjerskie czy kosmetyczne.

- Od marca nie byłam u fryzjera, bo po prostu się boję. Wiem, że salony fryzjerskie i kosmetyczne zadbały o to, aby było bezpiecznie, ale ja mam prawie 70 lat, choruję na rożne przewlekłe choroby i nie mogę pozwolić sobie na to, że zostanę zarażona koronawirusem. - opowiada pani Halina Toczek z Rzeszowa. - Włosy farbuje mi teraz córka, a podcina wnuczka. Dla mnie na chwile obecną ważniejsze jest zdrowie chociaż tęsknię za moją fryzjerką, ale cierpliwie czekam na lepsze czasy. Może ta zaraza w końcu minie i człowiek zacznie normalnie funkcjonować.

Z usług fryzjerskich i kosmetycznych od marca nie korzysta również pani Zofia z Rzeszowa.

- Przed pandemią koronawirusa uwielbiałam chodzić do fryzjera i kosmetyczki. Robiłam brwi, paznokcie, farbowałam włosy, czesałam koki. Teraz nie chodzę. Boję się. Mam bardzo chorego męża i uważam na każdym kroku, aby czegoś nie przynieść do domu

- opowiada pani Zofia.

Dziś, w czasie trwania pandemii koronawirusa, do salonu fryzjerskiego czy kosmetycznego trzeba umówić się na konkretną godzinę. Nie można wejść do salonu z ulicy i czekać na wizytę na miejscu, w poczekalni. W salonie mogą przybywać tylko osoby obsługiwane przez kosmetyczki czy fryzjerów.

- Korzystanie z usług fryzjerskich i kosmetycznych wygląda zupełnie inaczej niż przed pandemią koronawirusa - potwierdza Dorota Pietracha, przewodnicząca Ogólnopolskiej Komisji Fryzjersko – Kosmetycznej Związku Rzemiosła Polskiego. - Klientki muszą nosić osłonę nosa i ust. Jeżeli klient nie ma swojej maseczki czy rękawiczek, zostaje to zapewnione przez gabinet. W gabinetach są też zachowane odległości między stanowiskami. Fryzjerki chodzą w przyłbicach, rękawiczkach i noszą odzież ochronną, która codziennie jest prana. Są również dezynfekowane nie tylko stanowiska pracy, ale także powierzchnie wspólne.

Po mimo reżimu sanitarnego są jednak ludzie, którzy bardzo się boją i nie umawiają się na żadne wizyty kosmetyczne i fryzjerskie. Są to zazwyczaj panie w wieku 60 lat i więcej.

Przewodnicząca Ogólnopolskiej Komisji Fryzjersko – Kosmetycznej Związku Rzemiosła Polskiego podkreśla, że jeszcze przed pandemią miała klientki, starsze panie, które regularnie przychodziły na czesanie włosów, a teraz już nie korzystają z usług.

- Te panie po prostu się boją - dodaje Dorota Pietracha. - Klientki, nie umawiają się też na zbyt długie terminy, bo boją się co tak naprawdę będzie. Są jednak bardzo zdyscyplinowani i umawiają się na wizyty telefonicznie.


FLESZ: Zamiast tarcz miliardy euro z Brukseli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24