Miliony na jezioro

Przed rokiem były 3 mln zł, tym razem jest 5 mln zł.

Wniosek o wsparcie finansowe akcji ratowania jeziora złożył sławski poseł Samoobrony Waldemar Starosta. Wystąpił o 50 mln, po poprawkach kwota została zmniejszona do 12 milionów, po kolejnych do 5. - To poprawka, o którą wnioskowała cała koalicja więc szansa, że te pieniądze trafią do Sławy jest bardzo duża - mówi poseł.

Przypomnijmy, w ostatnich latach turyści już nie tak chętnie odwiedzają Jezioro Sławskie. Wszystko przez zanieczyszczoną wodę. W związku z zakwitami glonów zamykane były niektóre kąpieliska. Teraz poprawką i budżetem zajmie się Senat. Według

W. Starosty pieniądze powinny zostać przeznaczone na stworzenie dokumentacji i pierwsze prace przy rekultywacji akwenu.

- Jedna koncepcja, autorstwa krajowych specjalistów jest już gotowa - opowiada W. Starosta.
Szykowana jest kolejna, zagranicznych naukowców.

Jak dodaje poseł, liczy, że to nie jedyne pieniądze, jakie w najbliższym czasie mogą trafić do Sławy. - Są jeszcze Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, mogą dołożyć się samorządy, warto też skorzystać z funduszy unijnych - wymienia.

W Sławie są zadowoleni, że w przyszłym roku będzie za co ratować ich jezioro. - O tym, jak zostaną skonsumowane te środki, zdecyduje właściciel jeziora czyli urząd marszałkowski - mówi burmistrz Sławy Cezary Sadrakuła. - My wykorzystujemy ubiegłoroczne 3 mln zł i unijne środki na oczyszczalnię.

O te 3 mln wnioskował przed rokiem też W. Starosta. Za nie, a także dotację z WFOŚ i pieniądze gminy budowana jest instalacja odprowadzająca wody pościekowe z oczyszczalni na pola filtracyjne. Trwa także przebudowa przestarzałej oczyszczalni ścieków. System powinien zacząć działać w połowie przyszłego roku.

W budżecie państwa zapisano też 9 mln zł na budowę rektoratu na Uniwersytecie Zielonogórskim oraz pół miliona na remont szkoły muzycznej w Zielonej Górze.