Gdy jedzie samochód ciężarowy, ludzie uciekają w popłochu, choćby na ogrodzenia posesji - dodają.
Władze miejskie odpowiadają, że nie mają pieniędzy na remont tej ulicy. Obecnie i w najbliższej przyszłości.
- Jak jedzie ciężarówka, to dorosły zejdzie gdzieś na bok i poczeka. Jednak nie raz widziałem, jak dzieci chwytają się ogrodzeń domów. A kto będzie odpowiadał, jak takie dziecko nie zdoła się utrzymać na ogrodzeniu i wpadnie wprost pod koła ciężarówki? - denerwują się mieszkańcy.
Ulica ks. Skorupki ma zaledwie 3 metry szerokości. Żadnych chodników po bokach. Wykonana z betonu nawierzchnia jest pokruszona.
- Od wielu lat, wielokrotnie interweniowaliśmy w sprawie naszej ulicy. Prosiliśmy o jej poszerzenie, wykonanie lepszej nawierzchni. Bez efektów - opowiadają mieszkańcy.
Wąską uliczką jeżdżą ciężkie ciężąrówki
Proszą, aby nie ujawniać ich nazwisk. Do redakcji przynieśli sporą kolekcję zdjęć. Widać na nich ulicę w różnych porach roku. W zimie nawet osobowe samochody mają kłopoty z jej przejechaniem.
- Na nasze interwencje uspokajano nas, że nawierzchnia zostanie poszerzona i naprawiona, jak tylko zostaną wykonane prace przy kanalizacji. Aby potem uniknąć zrywania nawierzchni - mieszkaniec pokazuje plik pism.
Takie tłumaczenia mieszkańcy przyjęli ze zrozumieniem i postanowili czekać.
- Ale się ucieszyliśmy, gdy pewnego dnia zaczęły się u nas prace przy budowie kolektora kanalizacyjnego. Miny nam zrzedły, gdy dowiedzieliśmy po co ta inwestycja. Nie dla nas, lecz dla budowanego wyżej osiedla. Od tego czasu koszmar przybrał na sile - mówi mieszkaniec.
Przed budową obowiązywał na tej ulicy zakaz ruchu dla cięższych pojazdów, o masie powyżej 3,5 tony. Teraz go nie ma.
- Wnioskowaliśmy o ponowne ustawienie takiego znaku. Także miejska komisja ruchu drogowego to wskazała. Bez efektów - żalą się mieszkańcy.
Jak zablokujemy ulice to zaraz znajdą się pieniądze na remont
Zastępca prezydenta Przemyśla Dariusz Iwaneczko zobowiązał inwestora budującego osiedle do dbania o bieżące naprawy ulicy i utrzymanie jej w należytym stanie.
- Nikt naszej ulicy nie naprawia - twierdzą mieszkańcy.
- Niestety, ani teraz, ani w najbliższym czasie nie ma pieniędzy na poszerzenie, albo chociażby remont tej ulicy. Nie jest ujęta w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. Wykonywane będą jedynie doraźne remonty - mówi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Przemyśla.
- Tu już nie chodzi jedynie o naszą wygodę, lecz o bezpieczeństwo. Jeżeli nadal nic w tej sprawie nie będzie zrobione, choćby ustawienie znaku ograniczającego tonaż do 3,5 tony, to podejmiemy drastyczniejsze kroki. Choćby blokadę innych ulic w mieście. Wtedy pieniądze pewnie szybko się znajdą - twierdzą zdesperowani mieszkańcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu