Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosztowna budowa łącznika Krosna z S19. Miasto dołoży dodatkowo 14 milionów złotych. Jest zgoda radnych

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Radni Krosna na nadzwyczajnej sesji w piątek (15 lipca) jednomyślnie zgodzili się na zwiększenie o ponad 14 mln złotych planowanych nakładów na pierwszy etap budowy łącznika do S19.

Dzień wcześniej unieważniony został z powodów ekonomicznych pierwszy przetarg, który miasto ogłosiło w trybie „zaprojektuj i buduj” na tę inwestycję. Chodzi o pierwszy etap przedsięwzięcia – odcinek o długości 1,9 km wraz ze skrzyżowaniami, prowadzący po śladzie obecnej ulicy Sikorskiego do ul. Dywizjonu 303. Na jego trasie ma być m.in. skrzyżowanie z nową drogą G, przejazd przez tory linii 108 oraz duże rondo turbinowe. Łącznik będzie jednojezdniowy, ale projektant ma zaprojektować także drugą jezdnię, która może powstać w przyszłości.

Wpłynęły dwie oferty od firm chętnych do realizacji zadania. Jedna z ceną 59 mln 193 tys. 351 zł, druga – z ceną 71 mln 336 tys. 310 zł. Miasto poinformowało, że na realizację tego zadania chce przeznaczyć 41 mln 902 tys. zł. Co oznaczało, że do tańszej oferty brakowało kilkunastu milionów złotych.

Miasto chce jak najszybciej ogłosić drugi przetarg. Dlatego zwołana została nadzwyczajna sesja, podczas której radnym przedstawiono projekt uchwały zwiększającej nakłady na tę inwestycję. Dokładnie o 14 mln 398 tys. zł.

Inwestycja jest dla Krosna bardzo ważna, bo nowa droga, poprzez DK19, przybliży miasto do budowanej trasy ekspresowej S19. Na budowę pierwszego odcinka łącznika Krosno dostało 30 mln zł dofinansowania z pierwszego rozdania rządowego programu w ramach Polskiego Ładu. Wkład własny, zarezerwowany wcześniej, okazał się jednak niewystarczający.

Beata Pawłowska-Nicałek, naczelnik wydziału drogownictwa, tłumaczyła radnym, dlaczego ceny zaoferowane przez wykonawców znacznie przekroczyły kosztorys miasta.

- Nasze założenia finansowe były robione jeszcze końcem roku. Mimo waloryzacji kosztorysu, okazały się niewystarczające. Niestety sytuacja na świecie sprawiła, że ceny nas zaskakują, są zdecydowanie wyższe - mówiła.

Jak stwierdziła, po kolejnym przetargu okaże się, ile miasto będzie musiało wyłożyć i czy uda się coś zaoszczędzić.

- Pierwszy był próbą z naszego punktu widzenia, żeby w ogóle zobaczyć jakie będą koszty - mówiła Beata Pawłowska-Nicałek.

Radni byli zgodni co do tego, że trzeba zwiększyć planowane nakłady i upoważnili prezydenta do zaciągnięcia zobowiązań związanych z realizacją kluczowej inwestycji. Uchwała została przyjęta jednogłośnie.

- Dostępność komunikacyjna jest jedną z ważniejszych rzeczy w strategii rozwoju naszego miasta bo pociąga za sobą wiele pozytywnych zmian, związanych z nowymi terenami inwestycyjnymi. Więc nie powinniśmy mieć specjalnie wątpliwości - podsumował przewodniczący Zbigniew Kubit.

Wiceprezydent Tomasz Soliński zapowiada, że miasto nie będzie zwlekać z drugim przetargiem, tak, by jak najszybciej możliwe było zawarcie umowy z wykonawcą.

- Zostanie ogłoszony już w najbliższych dniach - mówi.

Pierwszy odcinek łącznika ma powstać w ciągu 52 miesięcy. Jeszcze w tym roku miasto chce ogłosić przetarg na zaprojektowanie i budowę drugiego odcinka – przez nowe tereny inwestycyjne do skrzyżowania z DK19. Na ten etap miasto także dostało dofinansowanie, z II edycji Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, w wysokości 30 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto