Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Jeziora Tarnobrzeg dostali "kopa" od kibiców

Piotr Szpak
Daniel Wall (z piłką) z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej.
Daniel Wall (z piłką) z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Jacek Wójcik
Koszykarz Jeziora Tarnobrzeg Daniel Wall z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Kibice go uwielbiają.

Daniel Wall

Daniel Wall

Ma 30 lat, mierzy 196 cm i gra na pozycji silnego skrzy-dłowego. Przebieg kariery zawodniczej: AZS Radom, Siarka Tarnobrzeg (2005-2008), Rosa Radom, ŁKS Łódź, Siarka (2010-2011), Polpharma Starogard Gdański, Jezioro Tarno-brzeg (od września 2012).

Daniel Wall po raz trzeci w swojej karierze sportowca reprezentuje barwy koszykarskiej drużyny z Tarnobrzega. Był i jest uwielbiany przez liczne rzesze kibiców, którym imponuje charakterem. Jest typem wojownika, który w zdanej sekundzie meczu nie odpuszcza.

W minionej kolejce, ostatniej w 2012 roku, koszykarze tarnobrzeskiej drużyny sprawili olbrzymią niespodziankę pokonując we własnej hali Stelmet Zielona Góra 99:95. Daniel rozegrał kapitalny mecz, najlepszy chyba w tym sezonie.

WSPARCIE Z TRYBUN
- Trener powiedział nam, że jak się rzucimy na rywali to będziemy mieli szansę z nimi wygrać. I tak się stało. Rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Fantastyczną atmosferę zrobili kibice, od których dostaliśmy pozytywnego kopa. Wchodząc na boisko z ławki rezerwowych czuliśmy wsparcie kibiców, przecież dopingowali nas wszyscy obecni w hali. Potwierdziło się, że w Tarnobrzegu są super kibice - mówi "Waluś".

Przed sezonem nie było wiadomo gdzie Daniel będzie grał. Działacze Polpharmy Starogard Gdański, w której to drużynie występował w minionym sezonie nie przedłużyli z nim umowy. Sezon się zbliżał, a ofert zbyt wiele nie było. Wtedy to do Daniela zadzwonił prezes tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak.

Rozmowa była krótka i "Waluś" na drugi dzień był już w Tarnobrzegu. Nie przepracował jednak całego okresu przygotowawczego do sezonu, dlatego w pierwszych meczach grał bardzo mało.

O ROSIE NIE MYŚLI
Teraz Daniel jest już zawodnikiem pierwszej "piątki", znów jest graczem jak za dawnych lat, a kibice znów nie szczędzą mu pochwał.

- Zawsze miałem z kibicami w Tarnobrzegu bardzo dobre relacje. Nawet kiedy przyjeżdżałem tu grać w barwach innych drużyn to przyjmowano mnie ciepło, dlatego gra mi się tu bardzo dobre - mówi.

Daniel pochodzi z Radomia, tam się wychowywał, tam stawiał pierwsze koszykarskie kroki. Za półtora tygodnia, w sobotę 12 stycznia "Jeziorowcy" podejmować będą we własnej hali drużynę Rosy Radom, w której nie tak dawno Daniel grał. Czy będzie to dla "Walusia" nadzwyczajnie ważny mecz? Wszak zagra przeciwko swemu przyjacielowi Piotrowi Kardasiowi, z którym kiedyś grał w drużynie Siarki.

- To będzie tak samo ważny mecz jak każdy inny, ale ja jeszcze o tym nie myślę. W czwartek gramy w Zgorzelcu i nad tym spotkaniem się koncentruję. Jedziemy tam walczyć o sprawienie miłej dla naszych kibiców niespodzianki. Później dopiero pomyślę o meczu z Radomiem - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24