Koszykarze Miasta Szkła Krosno zaistnieli na parkiecie dopiero w 25. minucie. Wtedy to dwie trójki trafili Dariusz Oczkowicz i Paweł Krefft, co przywróciło nadzieje na korzystny wynik. I wiara w sukces omal nie uczyniła cudu.
Ale jednak nie uczyniła, co potwierdziło, że cuda w sporcie zdarzają się rzadko. Na zwycięstwo należy po prostu zapracować, a pracować trzeba od początku spotkania, a nie jak gospodarze od wspomnianej trzeciej kwarty. Pierwsze minuty były natomiast w wykonaniu miejscowych słabiutkie. Dość powiedzieć, że po kilkudziesięciu sekundach Legia prowadziła 10:0, powiększając przewagę w kolejnych fragmentach. Największą osiągnęli właśnie na początku trzeciej odsłony i wynosiła ona 18 punktów (61:43).
Nikt wówczas na trybunach nie myślał nawet o odwróceniu losów potyczki. Tym bardziej, że krośnianom całkowicie nie szło. Mieli problemy ze zdobywaniem punktów, niezależnie od pozycji, z której rzucali. Nie trafiali z dystansu, spod kosza, z osobistych. O ile dwie pierwsze możliwości zaczęli w końcu wykorzystywać, to wolne do końca spotkania pozostawiały wiele do życzenia.
I właśnie ten element w dużej mierze zaważył o przegranej. Gdyby bowiem dorobek z osobistych Miasto Szkła miało choć trochę lepszy, to pewnie udałoby się dogonić warszawian. Przykładowo na 58. sekund przed zakończeniem wolne wykonywał Jordan Loveridge, jednak przy wyniku 79:82 nie trafił ani raz.
Legionistom natomiast ręka nie zadrżała w ostatnich sekundach. Radzili sobie z wolnymi doskonale, mimo że finisz zafundowali sobie wyjątkowo stresujący, mając w pamięci wysokie prowadzenie wypracowane w pierwszej połowie. I tak bezbłędnie rzucali: Sebastian Kowalczyk, Keanu Pinder i ponownie Kowalczyk. Wszystko działo się na 2. minuty, 18. sekund i 10. sekund przed końcem.
Porażka z Legią postawiła Miasto Szkła w bardzo trudnej sytuacji. Za tydzień krośnianie podejmują AZS Koszalin, a następnie czekają ich trzy kończące sezon wyjazdy, w tym między innymi do Zielonej Góry.
Miasto Szkła Krosno - Legia Warszawa 85:88
Kwarty: 15:28, 24:26, 23:22, 23:14.
Miasto Szkła: Krefft 12 (2x3), Hinds 26 (1x3), Put 11, Alexis 3, Bojanowski 12 oraz Loveridge 10 (1x3), Oczkowicz 8 (2x3), Grochowski 0, Sekulović 3, Szczypiński 0. Trener Mariusz Niedbalski.
Legia: Kołodziej 5 (1x3), Karolak 14 (2x3), Prewitt 17 (1x3), Kowalczyk 10 (1x3), Patiejew 7 oraz Matczak 6, Linowski 0, Konopatzki 2, Nowerski 6, Pinder 16, Bilbao 5. Trener Tane Spasev.
Widzów 500.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]