Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg wygrali z Zetkamą Dorel Nysą Kłodzko. To był horror z happy endem

Damian Szpak
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (w żółtych koszulkach) po dramatycznym meczu pokonali rywali z Nysy.
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (w żółtych koszulkach) po dramatycznym meczu pokonali rywali z Nysy. Grzegorz Lipiec
W środowym meczu pierwszej ligi koszykarzy Siarka Tarnobrzeg wygrała z Zetkamą Dorel Nysą Kłodzko 75:70 (25:24, 11:11, 17:14, 22:21).

ZOBACZ TAKŻE:
Robert Lewandowski: Zagram, jeśli będę się dobrze czuł

(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)

Zetkama Dorel Nysa Kłodzko - Siarka Tarnobrzeg 70:75 (24:25, 11:11, 14:17, 21:22)

Siarka: Stanios 16 (2x3), Długosz 11, Czyżnielewski 8, Niedźwiedzki 7, Sewioł 7 - Nowicki 14 (3x3), Zalewski 8 (2x3), Rypiński 4 (1x3), Pabianek.

Zetkama: Sanny 17, Wojciechowski 11 (1x3), Rutkowski 9 (2x3), Kulon 7, Jodłowski 2 - Kasiński 12 (2x3), Kliniewski 7, Muskała 5 (1x3), Lipiński.

Pierwsze punkty zdobył Sebastian Długosz, po chwili Siarka wygrywała 4:0 po trafieniu Filipa Czyżnielewskiego. Później dwa razy za dwa trafił z rzędu Piotr Niedźwiedzki i było 8:0 dla gospodarzy. Pierwsze punkty dla gości zdobył Maksym Kulon. Kiedy wydawało się, że przyjezdni poddadzą się bez walki ci błysnęli charakterem i zrobiło się tylko 10:7.

Kiedy po siedmiu minutach gry i trafieniu Dominika Rutkowskiego było 16:16 kibice z niedowierzaniem kręcili głowami. Nie mający nic do stracenia i grający bez obciążenia koszykarze z Nysy nabrali wiary w siebie i po trafieniu Maksyma Kulona wygrywali w Tarnobrzegu 20:19. Ostatecznie pierwsza ćwiartkę gospodarze zdołali wygrać punktem. Drugie 10 minut celnym rzutem za dwa punkty rozpoczął Paweł Nowicki. Szybko jednak przyjezdni odpowiedzieli czterema punktami, a po rzucie za dwa Mateusza Kasińskiego Siarka przegrywała 27:28.

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

W drugiej kwarcie zawodnicy obu drużyn zaprezentowali momentami antybasket. Był to pokaz nieudolności w grze ofensywnej, a gracze obu drużyn powinni się wstydzić tego co wówczas prezentowali. Słowa krytyki należały się szczególnie gospodarzom.
Po dwóch kwartach było 36:35 dla Siarki. Druga połowa rozpoczęła się dla gospodarzy dobrze, bowiem dwa razy z wolnych trafił Nowicki.

Gra miejscowych zaczęła się zazębiać. Na 5,36 przed końcem trzeciej „ćwiartki” po punktach Jakuba Staniosa Siarka wygrywała 46:39. Ten sam zawodnik zdobył kolejne „oczka” i miejscowi po kolejnej minucie gry uzyskali 10-punktowe prowadzenie 51:41. Miejscowi jednak „zadbali” o to, by kibice nie musieli spokoju oglądać ostatniej kwarty i zdążyli jeszcze z 10-punktowej przewagi roztrwonić sześć oczek.

Ostatni kwarta rozpoczęła się od dwóch punktów zdobytych przez Długosza. Miejscowi „odjechali” na osiem punktów. Na 5,47 minuty przed końcem po trzech punktach Karasińskiego miejscowi przegrywali 58:61 i kompromitacja była w tym momencie coraz bardziej prawdopodobna. Na 4,03 przed końcem po „trójce” Zalewskiego Siarka odzyskała prowadzenie (65:63).

Po chwili Stanios trafił za trzy i było 68:63. Po wolnym Filipa Czyżnielewskiego było 69:63. Nerwy były do końca, najważniejsze, że miejscowi wygrali, a wiadomo, że zwycięzców się nie sądzi. Za to goście, mimo porażki zasłużyli na wielkie brawa.

Kolejny mecz drużyna Siarki rozegra w sobotę 11 listopada, kiedy to o godzinie 13 rozpocznie wyjazdowe spotkanie z Klubem Koszykarskim Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koszykarze Siarki Tarnobrzeg wygrali z Zetkamą Dorel Nysą Kłodzko. To był horror z happy endem - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24