Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka I liga mężczyzn: Siarka Tarnobrzeg gra o awans

Piotr Szpak
Wojciech Barycz nie wyobraża sobie, aby Siarka nie awansowała do elity.
Wojciech Barycz nie wyobraża sobie, aby Siarka nie awansowała do elity. Marcinn Radzimowski
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg rozegrają w środę najważniejszy mecz w historii klubu. Jeśli pokonają u siebie rywali z Dąbrowy Górniczej, awansują do ekstraklasy.

- Albo będzie awans, albo daję sobie spokój z koszykówką. Będzie ekstraklasa albo nie będzie nic - mówi bez ogródek Zbigniew Pyszniak, coach Siarki.

Stawką spotkania jest awans do finału, co oznacza jednocześnie grę w przyszłym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej, jaką jest Polska Liga Koszykówki. Awans wywalczą dwie najlepsze drużyny, które wygrają dzisiejsze, trzecie mecze półfinału. W drugiej parze Zastal Zielona Góra zmierzy się z ŁKS Łódź. Rozgrywki pierwszej ligi są jednocześnie mistrzostwami Polskiego Związku Koszykówki. Trzy najlepsze drużyny otrzymają medale oraz premie pieniężne, triumfator ligi 80 tysięcy złotych. Jest więc, o co grać.
- Pieniądze w tej sytuacji schodzą na plan dalszy, liczy się tylko i wyłącznie awans. O tym marzymy, o tym cały czas teraz myślimy. Im bliżej do meczu, tym napięcie jest coraz większe - mówi Zbigniew Pyszniak.

Trener Siarki już kilka tygodni temu zapowiedział, że jeśli jego drużyna nie wywalczy awansu, on odchodzi, przynajmniej na jakiś czas, od sportu.

- Zdrowie i życie mam tylko jedno. To wszystko bardzo dużo mnie kosztuje. No, ale wierzę, że w środę wygramy i będzie dobrze - uśmiecha się znacząco.

Kapitan naszego zespołu, Michał Baran, jest optymistą.

- Nasz zespół ma charakter, w każdym meczu walczymy do upadłego, liczymy też na głośny doping kibiców. Musimy wykorzystać atut własnej hali - mówi.

Szkoleniowiec drużyny z Dąbrowy Górniczej, Wojciech Wieczorek, po pierwszym przegranym (67:70) przez jego drużynę meczu play off w Tarnobrzegu powiedział:

- Te zawody nam nie wyszły, ale w Tarnobrzegu jest bardzo fajna hala, bardzo fajni kibice i my tu wrócimy na trzeci mecz. Wygramy u siebie i o wszystkim zadecyduje trzecie spotkanie - prorokował i jak się okazało, miał rację.

W sobotę dąbrowiczanie pokonali Siarkowców 67:64 i w ten sposób dziś dojdzie do decydującej potyczki. Wojciech Barycz, który w trakcie sezonu zasadniczego został do Siarki wypożyczony z Anwilu Włocławek, jest dobrej myśli przed środowym meczem.

- Przyszedłem do Siarki awansować z tym zespołem do ekstraklasy. Nie popełnimy już takich błędów, jak w Dąbrowie Górniczej. Będzie pełna hala kibiców, którzy nam pomogą. Wygramy! - zapowiada.
Najlepszy gracz zespołu z Dąbrowy Górniczej, Łukasz Szczypka, liczy, że to jego zespół awansuje do PLK.

- Obydwie drużyny są bardzo silne, w Tarnobrzegu Siarka wygrała trzema punktami, w Dąbrowie Górniczej my wygraliśmy trzema. Wychodzi na remis, ale wiadomo, że w środę w razie remisu będzie dogrywka i ktoś będzie musiał wygrać.

Mecz o godzinie 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24