Koszykówka, Suzuki 1 Liga Mężczyzn. Dramatyczny mecz w Słupsku! Miasto Szkła Krosno mogło sensacyjnie wygrać w ostatnich sekundach

Początek spotkania w Słupsku był dosyć wyrównany, ale po kilku minutach miejscowym udało się wypracować kilkupunktową przewagę, której starali się pilnować. Trzeba jednak zauważyć, że krośnianie grali bardzo ambitnie i ostatecznie Czarni wygrali pierwszą kwartę 6 punktami co oczywiście nie było stratą niemożliwą do odrobienia. Początek kolejnej odsłony był jednak niezły dla gospodarzy, bo udało się odskoczyć nawet na 13 punktów. Później jednak "Szklany Team" zdobył 6 punktów z rzędu i przewaga miejscowych zdecydowanie stopniała. W końcówce drugiej kwarty było nawet jeszcze lepiej, bo po trafieniach Bartosza Ciechocińskiego i Tomasza Krzywdzińskiego krośnianie byli już tylko 3 "oczka" za czarnymi. Ostatecznie po pierwszej połowie gospodarze prowadzili tylko 39:35.

Naprawdę niezła pierwsza połowa dodała skrzydeł zawodnikom z Krosna i w trzeciej kwarcie po udanym rzucie za 3 punkty Mateusza Szczypińskiego wyszli na prowadzenie (44:43). Potem trwała wymiana ciosów i raz jeden, raz drugi zespół był na minimalnym prowadzeniu. W końcówce jednak minimalnie lepsi byli Czarni i to oni przed decydującą odsłoną meczu mieli minimalną przewagę. Zespół ze Słupska chyba poczuł, że to spotkanie może im się całkowicie wymknąć spod kontroli i od początku czwartej kwarty starał się utrzymać bezpieczny dystans. Szło im w sumie całkiem nieźle, bo było już nawet 9 punktów przewagi, ale w samej końcówce stać było jeszcze Miasto Szkła na ostatni zryw.

Na niecałą minutę przed końcem Piotr Wieloch wykorzystał trzy rzuty wolne, a potem przy rzucie (skutecznym) faulowany był Szczypiński. Zawodnik z Krosna wykorzystał szansę na jeszcze jeden punkt i Czarni mieli już tylko "oczko" przewagi, ale to oni rozpoczynali kolejną akcję. Krośnianie postawili wszystko na jedną kartę i faulowany był Śmigielski. Zawodnik gospodarzy mógł przechylić szalę meczu na korzyść swojego zespołu, ale nie wykorzystał dwóch rzutów wolnych. Krośnianom zostało 15 sekund i ruszyli z decydującą akcją. Tym razem gospodarze przerwali ich akcję faulem, a dwa rzuty wolne miał Tomasz Krzywdziński (przy stanie 82:81 dla Czarnych). Jednak on również ani raz nie trafił i tym samym Czarni jednak wygrali.

Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk - Miasto Szkła Krosno 82:81

Kwarty: 21:15, 18:20, 23:24, 20:22.

Czarni: Kordalski 7 (1x3), Słupiński 13, Pieloch 13 (2x3), Pabian 14 (2x3), Śmigielski 10 oraz Kulikowski 12 (2x3), Przyborowski 5, Kurpisz 8. Trener Mantas Cesnauskis.

Miasto Szkła: Szczypiński 10 (1x3), Oczkowicz 9, Ciechociński 24 (1x3), Żmudzki 2, Wieloch 25 (3x3) oraz Ciesielski 2, Krzywdziński 9, Szwedo 0. Trener Marcin Radomski.

ZOBACZ TAKŻE - Dominik Kida, bokser Wisłoka Rzeszów, niespodziewany mistrz Polski seniorów 2020 [STADION WIDEO]