Koszykówka, Suzuki 1 Liga Mężczyzn. Rawlplug Sokół Łańcut pokonał na wyjeździe Weegree AZS Politechnikę Gdańską

Zespół z Łańcuta mocno zaczął mecz, bo ledwie minęła minuta, a sokoły prowadziły już 7:0. Potem drużyna gości cały czas utrzymywała wysoki poziom i na cztery minuty przed końcem pierwszej odsłony meczu zespół trenera Dariusza Kaszowskiego prowadził nawet 23:6. W końcówce miejscowi zdołali trochę się "odkuć" i dobili do granicy 20 punktów, ale mimo wszystko strata do Sokoła była wyraźna.

W drugiej kwarcie miejscowi podjęli walkę i potrafili zbliżyć się do rywala nawet na trzy punkty. Zespół z Łańcuta nie pozwolił sobie na chwilę słabości i szybko ponownie odskoczył na bezpieczny dystans 9-11 punktów. Ostatecznie drużyna przyjezdna wygrała pierwszą połowę dosyć wyraźnie i na półmetku miała 13 punktów przewagi.

W dalszej fazie meczu łańcucianie zdecydowanie kontrolowali to spotkanie i nie pozwalali rywalom zbliżyć się na mniej niż 10 punktów. Bardzo dobre spotkanie rozgrywał Filip Małgorzaciak, który raz po raz przedzierał się przez obronę gospodarzy albo skutecznie trafiał za trzy punkty. Przed czwartą kwartą spotkanie wydawało się rozstrzygnięte, bo Sokół miał 19 punktów przewagi.

Zgodnie z oczekiwaniami cudu w ostatniej odsłonie nie było i sokoły pewnie wygrały mecz. Sobotni tryumf był już piątą wygraną z rzędu. W tym pojedynku drużyna z Łańcuta prowadziła od początku do końca. Warto również zwrócić uwagę na przygniatającą przewagę łańcuckiego zespołu w skuteczności rzutów za trzy punkty: 46%-13%.

Weegree AZS Politechnika Opolska - Rawlplug Sokół Łańcut 94:116

Kwarty: 20:29, 29:33, 18:24, 27:30.

AZS: B. Jankowski 15, Szymański 4, Krajewski 10, Skiba 4, Kaczmarczyk 12 (1x3) oraz Wilk 9 (1x3), Łabinowicz 5, Brenk 16 (1x3), Lewiński 8, Jodłowski 11. Trener Rafał Knap.

Sokół: Zaguła 13 (1x3), Kulikowski 6, Karolak 8 (2x3), Małgorzaciak 28 (3x3), Klima 13 oraz Fraś 0, Jankowski 15 (1x3), Pełka 13 (2x3), Majka 20 (3x3), Czerwonka 0. Trener Dariusz Kaszowski.

ZOBACZ TAKŻE - Dominik Kida, bokser Wisłoka Rzeszów, niespodziewany mistrz Polski seniorów 2020 [STADION WIDEO]