Pierwsza kwarta mniej więcej do połowy była bardzo wyrównana - raz jeden zespół, a raz drugi wychodził na prowadzenie. W końcówce jednak skuteczność sokołów nie była już tak dobra i miejscowym udało się odskoczyć na kilka punktów. Ostatecznie Górnik zakończył pierwszą kwartę z 6 punktami więcej od Sokoła. W kolejnej odsłonie meczu gospodarzy starali się utrzymać swoją przewagę, ale sokoły tym razem lepiej sobie radziły pod koszem rywala i po celnym rzucie Kacpra Majki za "3" zbliżyli się na zaledwie 2 punkty do rywali. Potem jednak łańcucianie znowu stanęli i pozwolili rywalom rzucić 4 punkty. Na trzy minuty przed przerwą Górnik prowadził już 8 punktami (39:31), ale wtedy przebudzili się gracze z Łańcuta i zdobyli 10 punktów z rzędu. Ostatecznie po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 41:41.
Trzecia kwarta znowu lepiej zaczęła się dla Górnika. Sokoły ponownie w pierwszych 5 minutach nie bardzo potrafiły celnie rzucać, ale potem się to zmieniło i zawodnicy Dariusza Kaszowskiego raz jeszcze dogonili rywali - na 3 i pół minuty przed końcem trzeciej kwarty Patryk Pełka wyprowadził Sokoła na prowadzenie (53:52). Od tego momentu trwała zacięta walka punkt za punkt, ale po rzucie Tomasza Ochońko za "3" Górnik wyszedł na prowadzenie 10 sekund przed zakończeniem trzeciej kwarty (61:60). Dla odmiany decydująca kwarta lepiej zaczęła się dla Sokoła, bo tym razem za "3" trafił Pełka i na prowadzenie wyszli łańcucianie. Potem ponownie na parkiecie było sporo walki, a wszystko rozstrzygnęło się w samej końcówce. Na niecałą minutę przed końcem gospodarze prowadzili 71:69. Sokół mógł te minimalne straty odrobić, ale rzutów wolnych nie wykorzystali najpierw Fraś, a potem Pełka. Dopiero 20 sekund przed końcem na linii rzutów wolnych stanął ponownie Fraś i tym razem raz trafił. Drugi rzut był niecelny, ale graczom Sokoła udało się zebrać piłkę i szansę miał jeszcze Filip Małgorzaciak, ale jednak nie trafił
Górnik Trans.eu Wałbrzych - Rawlplug Sokół Łańcut 73:70
Kwarty: 23:17, 18:24, 20:19, 12:10.
Górnik: Malesa 14 (1x3), Jakóbczyk 6, Wróbel 7 (1x3), Bojanowski 16 (2x3), Zywert 7 oraz Durski 0, Ratajczak 3 (1x3), Cechniak 4, Ochońko 16 (2x3). Trener Łukasz Grudniewski.
Sokół: Zaguła 8 (1x3), Kulikowski 4, Karolak 4 (1x3), Małgorzaciak 14 (1x3), Klima 5 (1x3) oraz Fraś 13, Pełka 13 (2x3), Majka 9 (1x3), Czerwonka 0. Trener Dariusz Kaszowski.
Powstała Superliga, UEFA zbanuje kluby?